Lekarze podejrzani o utrudnianie śledztwa
Zarzuty poświadczenia nieprawdy w dokumentacji lekarskiej i utrudniania postępowania karnego postawiła krakowska prokuratura dwójce lekarzy ze szpitala im. Żeromskiego - poinformowała w czwartek rzeczniczka prokuratury.
Sprawa dotyczy napadu rabunkowego w Lednicy pod Wieliczką, do którego doszło 25 marca zeszłego roku. W jego trakcie jeden z napastników postrzelił się w nogę. Spłoszeni napastnicy odjechali skradzionym polonezem. Samochód znaleziono potem porzucony w innej części gminy. Jak ustaliła później prokuratura, tego samego dnia ranny mężczyzna pod fałszywym nazwiskiem był operowany w szpitalu im. Żeromskiego w Nowej Hucie, gdzie m.in. założono mu endoprotezę.
Policja poszukiwała postrzelonego mężczyzny zakładając, że może on przebywać w szpitalu. Po kilku dniach uzyskała potwierdzenie. Okazało się jednak, że tego samego dnia, przed przybyciem policji, ranny opuścił szpital.
Lekarze tłumaczyli wtedy, że charakter obrażeń uniemożliwiał jednoznaczne określenie rodzaju rany i dlatego nie zawiadomili policji.(aka)