"Legalna ze wszystkich stron". Człowiek Dudy wyłamał się z narracji PiS
Politycy PiS grzmią, że Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali nielegalnie aresztowani. Przemysław Czarnek zapowiada nawet wniosek do prokuratury w sprawie policjantów, którzy dowodzili operacją zatrzymania. Jednak ich narrację storpedował człowiek prezydenta - szef BBN Jacek Siewiera. Zaznaczył, że sama procedura zatrzymania "była legalna ze wszystkich stron".
Wszyscy politycy PiS jednogłośnie wskazują, że Wąsik i Kamiński zostali aresztowani nielegalnie. Nazywają ich "więźniami politycznymi". Grzmią o "narodzinach dyktatury" i "zamachu stanu". Przemysław Czarnek w środę rano w Radiu ZET zapowiedział, że złoży zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez policjantów, którzy "ślepo wykonywali polecenia" szefa MSWiA, dowodząc akcją zatrzymania polityków.
Z tego pisowskiego frontu narracyjnego wyłamał się w rozmowie z TVN 24 szef BBN Jacek Siewiera, który wcześniej był sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta.
"Procedura odbyła się prawidłowo"
Policjanci zatrzymali Kamińskiego i Wąsika we wtorek wieczorem w Pałacu Prezydenckim, gdy nie przebywał w nim Andrzej Duda. Szef BBN pytany o zachowanie policjantów powiedział, że "rozkazy dowódców Służby Ochrony Państwa, policji, były wykonywany zgodnie z zasadami użycia funkcjonariuszy - jako narzędzia".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wąsik i Kamiński w więzieniu. Polityk PiS boi się o ich bezpieczeństwo
Dodał, że od momentu wydania postanowienia sądu o doprowadzeniu skazanych do zakładu penitencjarnego procedura odbyła się prawidłowo i "była realizowana w sposób spokojny, merytoryczny".
"Legalna ze wszystkich stron"
Siewiera pytany o słowa prezydenta Dudy, który w środowym oświadczeniu mówił, że jest "głęboko wstrząśnięty" tym, że Kamiński i Wąsik zostali osadzeni w więzieniu "mimo prezydenckiego ułaskawienia i że zrobiono to z taką gorliwością i taką brutalnością", wskazał, że formalnie sama procedura zatrzymania była wykonana w sposób "legalny ze wszystkich stron". Zaznaczył jednak, że sam fakt wejścia i zatrzymań dokonanych przez policję w Pałacu Prezydenckim to zdarzenie bez precedensu.
Siewiera przypomniał, że prezydent Duda konsekwentnie stoi na stanowisku, że skutecznie ułaskawił obu skazanych w 2015 roku. - Natomiast kluczową sprawą jest apel pana prezydenta, który sformułował dzisiaj: o obniżenie temperatury sporu i tego, w jaki sposób są komentowane zdarzenia dnia wczorajszego - podkreślił. Ocenił, że należy rozgraniczyć "spór polityczny, prawny, oraz warunki bezpieczeństwa wewnętrznego państwa".
"To może wymknąć się spod kontroli"
- Dziś sytuacja nabrzmiała do tego stopnia, że rzeczywiście w trakcie demonstracji bardzo niewiele potrzeba do tego by sytuacja... W każdej sytuacji, przy takiej ilości emocji sytuacja może się wymknąć spod kontroli, a odpowiedzialność za zarządzanie nastrojami społeczności jednak spoczywa - podobnie jak sprawowanie władzy - po stronie rządowej - stwierdził szef BBN.
- Jako szef BBN zdecydowanie apeluję o obniżenie i bardzo odpowiedzialne zarządzanie emocjami społecznymi w nadchodzących dniach - wezwał.
We wtorek policja zatrzymała polityków PiS, byłych szefów CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy przebywali wówczas w Pałacu Prezydenckim. Politycy zostali skazani 20 grudnia ub.r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. W związku z tym marszałek Sejmu wydał postanowienie o wygaśnięciu ich mandatów poselskich.
Źródło: Radio ZET/PAP