Lech Wałęsa na manifestacji: apeluję, walczcie dalej!
Dzisiaj jednak odzyskaliście już 2/3 decyzji, ale to co prezydent pozostawił, jest zbyt ważne, żeby to odpuścić - mówił Lech Wałęsa, apelując o dalsze protesty do zebranych na manifestacji przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. - Nie przerywać protestów, żądać trzeciego weta i wszelkich napraw - apelował.
24.07.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:16
- Jestem z wami i zostanę do końca. Ale nie pcham się do kierowania, chcę tylko, żebyście parli do zwycięstwa i odzyskali to, co utraciliśmy w tak krótkim czasie. Wasza walka będzie trudna, wielu będzie próbowało odebrać wam wasze szanse na zwycięstwo - stwierdził Wałęsa.
- Wszystko, co mam, oddam wam, żebyście walczyli dalej, możecie lepiej zwyciężyć niż ja - mówił były prezydent. Zachęcał, aby opozycja nadal organizowała manifestacje i protesty.
- Apeluję do mojej starej gwardii: walczcie dalej - dodał.
- Nasza rewolucja popełniła taki błąd, że oddaliśmy to zwycięstwo politykom i biurokratom. Jeśli wygracie, to przynajmniej co roku, na dwa dni, spotykajcie się tutaj z tymi, którzy dziś prowadzą protesty, a wkrótce być może zdobędą stanowiska. I rozliczajcie ich z obietnic. My o tym zapomnieliśmy, uczcie się więc na naszych błędach - powiedział Wałęsa.
Po wystąpieniu byłego przywódcy "Solidarności", zebrani w Gdańsku krzyczeli: "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa".
Decyzja Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. Jak argumentował, nie ma tradycji, by Prokurator Generalny mógł w jakikolwiek sposób ingerować w pracę SN. "Podejmuję tę decyzję z wielkim poczuciem odpowiedzialności za polskie państwo" - oświadczył.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński poinformował, że prezydent podpisze natomiast ustawę o ustroju sądów powszechnych - trzecią uchwaloną przez parlament w ostatnich tygodniach dotyczącą zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Nowela ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Zgodnie z nowelizacją ich następców wybrałby Sejm, dzisiaj wybierają ich środowiska sędziowskie. Nowa ustawa o SN przewiduje m.in. przeniesienie sędziów w stan spoczynku.
Decyzja prezydenta nie uspokoiła nastrojów wśród przeciwników działań ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Protesty zorganizowano przed siedzibą PiS przy ul. Nowogrodzkiej, przed Pałacem Prezydenckim, Sądem Najwyższym oraz ponownie przed gmachami sądów w ponad 100 miastach Polski.