Lech Wałęsa: gdyby Putin pojawił się w Polsce, przegrałby wojnę
- Widząc politykę Rosji, należy się dozbrajać, bo zagrożenie jest duże, ale Polska jest bezpieczna w strukturach Zachodu. Gdyby jednak Putin spróbował pojawić się w Polsce, miałby wojnę, którą by przegrał - powiedział w w TVN24 Biznes i Świat były prezydent Lech Wałęsa.
Zobacz galerię zdjęć: Miasto widmo. Tak wygląda "rozejm" z Putinem
- Rosja jest spóźniona jeszcze 30-50 lat i w świadomości, i w strukturach, dlatego stosuje metody, które my dawno odstawiliśmy już do lamusa - ocenił Wałęsa. Jego zdaniem "Europa nie ma jasnego, silnego przywództwa wobec wielkiego zagrożenia".
- Putin wywołał wojnę z całym rozwiniętym światem. Złamał porozumienia, układy, gwarancje. Świat nie może na to pozwolić - podkreślił były prezydent.
Jak powiedział Wałęsa, widząc politykę Rosji, "należy się dozbrajać, bo zagrożenie jest duże". Zaznaczył jednak, że Polska jest bezpieczna w strukturach Zachodu - NATO i Unii Europejskiej. Według niego powinniśmy "dozbroić Ukrainę, która rozrywana jest przez zielone ludziki".
Zdaniem byłego prezydenta Putin może spróbować pojawić się w Polsce. Zapewnił, że pierwszy stanie do obrony, "jeśli ktoś niezaproszony postawi na polskiej ziemi swój but". - Polska nigdy się nie dawała - podkreślił.
Źródło: TVN24, WP