ŚwiatLe Pen ogłosiła kandydata na premiera. Jest spoza Frontu Narodowego

Le Pen ogłosiła kandydata na premiera. Jest spoza Frontu Narodowego

Marine Le Pen wydaje się być pewna wygranej w wyborach prezydenckich we Francji. W sobotę ogłosiła nazwisko premiera. Jest nim kandydat z pierwszej tury.

Le Pen ogłosiła kandydata na premiera. Jest spoza Frontu Narodowego
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Rosiejka

29.04.2017 | aktual.: 29.04.2017 15:26

- Jako prezydent Republiki mianuję premierem Nicolas Dupont-Aignan – oświadczyła Marine Le Pen. On sam stał obok niej na konferencji prasowej w Paryżu.

Nicolas Dupont-Aignan kandydował na prezydenta z ramienia partii Powstań Francjo. W pierwszej turze turze wyborów z 23 kwietnia zdobył 4,7 proc. głosów. W piątek zgodnie z oczekiwaniami poparł kandydatkę Frontu Narodowego.

Polityk jest spadkobiercą idei gen. De Gaulle'a. On sam określany jest jako "socjalny gaullista". Powstań Francjo jest pierwszą partią polityczną, która wchodzi w koalicję z Frontem Narodowym. Jednak sam Nicolas Dupont-Aignan zaprzecza, że wszedł w stały sojusz z ugrupowaniem Marine Le Pen. - Chodzi tylko o poparcie kandydatki na prezydenta – powiedział. Zapewniał też, że w wyborach parlamentarnych nie będzie wspólnych list z Frontem Narodowym.

Marine Le Pen liczy na wygraną

W pierwszej turze wyborów Nicolas Dupont-Aignan zdobył 1,7 mln głosów. Komentatorzy francuskiej sceny politycznej przyznają, że jest to poważna siła. Jednak cytowany przez radio "France Info" analityk przewiduje, że tylko jedna trzecia jego wyborców może poprzeć Marine Le Pen. Reszta albo zostanie w domach, albo zagłosuje na Emanuela Macrona.

Według część komentatorów ten sojusz dla Frontu Narodowego jest następnym etapem pozbywania się złej opinii. Spadkobiercy idei gen. De Gaulle'a mają pomóc pozbyć się partii piętna pariasa i ruchu założonego przez nostalgików faszyzmu.

Kandydatkę Frontu Narodowego nie zrażają przedwyborcze sondaże, w których wygrywa popierany przez socjalistów, centrystów i część prawicy Emanuel Macron. Marine Le Pen uważa, że niska frekwencja i oddawanie nieważnych głosów może przynieść jej zwycięstwo.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)