Łapiński: pavulon zagrażał tylko w Łodzi
Kontrola Głównego Inspektora Farmaceutycznego wykazała, że tylko w Łodzi dochodziło do niepokojąco częstego używania w karetkach pogotowia środka zwiotczającego mięśnie, pavulonu - powiedział w środę w Katowicach minister zdrowia Mariusz Łapiński.
Minister podkreślił, że nie można twierdzić, iż wszystkie zużyte ampułki pavulonu posłużyły do tego, by przyśpieszyć śmierć pacjentów. Istnieje uzasadnione przypuszczenie, że były one sprzedawane do prywatnych placówek, gdzie wykonywano znieczulenia - powiedział minister.
W województwie łódzkim pogotowie ratunkowe złożyło zapotrzebowanie na ponad 300 ampułek pavulonu. W większości pozostałych województw pogotowie w ogóle nie stosowało tego leku. Zgodnie z poleceniem ministra zdrowia, główny inspektor farmaceutyczny 25. stycznia tego roku wstrzymał stosowanie pavulonu w stacjach pogotowia ratunkowego na terenie całego kraju. (and)