PolskaKwaśniewski zadowolony z Blaira

Kwaśniewski zadowolony z Blaira

Prezydent Kwaśniewski jest zadowolony z wczorajszego wystąpienia premiera Wielkiej Brytanii i słów o dalszym rozszerzaniu Unii Europejskiej.

W przemówieniu Blaira brak wizji Unii

Prezydent powiedział, że we wczorajszym wystąpieniu Tony'ego Blaira zabrakło jednak wizji przyszłości Unii Europejskiej. Brytyjski premier przedstawił w nim założenia prezydencji swojego kraju we Wspólnocie.

Aleksander Kwaśniewski powiedział w "Sygnałach Dnia", że oczekuje od Wielkiej Brytanii gotowości do samoograniczeń. Prezydent zastanawia się, jak Brytyjczycy naciskając na Francuzów, by zgodzili się na ograniczenie dopłat do rolnictwa, będą mówić o redukcji swojego rabatu w składkach do unijnego budżetu.

Prezydent dodał, że nie można odkładać zmian w Unii Europejskiej, a Wspólnota nie może funkcjonować bez konstytucji i budżetu. Powiedział, że po odrzuceniu traktatu we Francji i Holandii, potrzebna jest poważna dyskusja na temat przyszłości Unii.

Aleksander Kwaśniewski wyraził też nadzieję, że po przełożeniu referendum w sprawie konstytucji europejskiej, siły proeuropejskie w Polsce wykorzystają dodatkowy czas na przekonanie do swojej wizji społeczeństwa.

Nieuzasadnione obawy o rozszerzenie Unii

Aleksander Kwaśniewski stwierdził, że w krajach Wspólnoty istnieją nieuzasadnione obawy związane, między innymi, z jej rozszerzeniem. Powiedział również, że wewnętrze problemy krajów członkowskich rzutują na sytuację w całej Unii. Tak jest na przykład w Niemczech, gdzie - jak powiedział prezydent - nowa ekipa rządząca będzie musiała przeprowadzić cięcia budżetowe, do których społeczeństwo jest nieprzygotowane.

W swoim przemówieniu Tony Blair jako jeden z celów unii wskazał przyjmowanie kolejnych państw. Koncepcja otwartych drzwi jest niezwykle ważna i trzeba cały czas mówić o przyjęciu do Unii Ukrainy - podkreślał prezydent w radiowej Jedynce. Kwaśniewski przyznał, że w tej chwili na zachodzie Europy nie ma dobrego klimatu dla rozszerzenia, bo państwa te mają własne kłopoty. Zapowiedzieł jednak, że dziś we Lwowie powie, iż liczy na nadejście takiego dnia, w którym Polska i Ukraina będą razem w Unii.

Prezydent jedzie do Lwowa na uroczyste otwarcie Cmentarza Orląt. Kwaśniewski podkreślał w "Sygnałach Dnia", że to interwencja Wiktora Juszczenki na jego prośbę skłoniła wczoraj ukraiński parlament do rekomendowania otwarcia cmentarza. Zdaniem Kwaśniewskiego, to ważny sygnał bo sprawy wokół nekropolii i samego Lwowa są wrażliwe i skomplikowane.

Polska i Ukraina potrzebują otwartego na argumenty dialogu, opartego na prawdzie historycznej - mówił prezydent, podkreślając, że po obu stronach istnieją środowiska, które nie dokonały rozliczenia z historią.

Kolejnym etapem stosunków polsko-ukraińskich powinno być otwarcie w Polce wyższych uczelni dla Ukraińców dla uzupełnienia porządkowania historii. Zdaniem Kwaśniewskiego, pierwszy taki uniwersytet mógłby powstać na bazie Kolegium Ukraińskiego w Lublinie.

ukrainacmentarzaleksander kwaśniewski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)