Kwaśniewski nie usłyszy zarzutów ws. wykształcenia
Prokuratura w Lublinie nie zamierza stawiać
zarzutów byłemu prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu za
podanie nieprawdziwych informacji o jego wykształceniu. Przesądza
o tym znikoma szkodliwość społeczna czynu popełnionego przez
byłego prezydenta.
11.05.2007 | aktual.: 11.05.2007 15:42
Lubelska prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie w sierpniu ubiegłego roku. Doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez Aleksandra Kwaśniewskiego złożyła prywatna osoba.
To jest śledztwo Prokuratury Okręgowej, ale według mnie nie ma w tej sprawie żadnych podstaw do stawiania zarzutów. Wynika to z analizy społecznej szkodliwości czynu - powiedział szef Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie Robert Bednarczyk.
Wszystkie czynności w tej sprawie zostały zakończone, formalna decyzja zapadnie w przyszłym tygodniu- dodał Bednarczyk.
W 1992 r. Aleksander Kwaśniewski zeznawał w sprawie tzw. pożyczki moskiewskiej i będąc uprzedzonym o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań podał, że ma wyższe wykształcenie. Tymczasem został skreślony z piątego roku studiów Uniwersytetu Gdańskiego i nie ma absolutorium.
W lutym tego roku Kwaśniewski wyjaśniał lubelskiemu prokuratorowi, że był przekonany, iż ma wyższe wykształcenie, ponieważ złożył wszystkie wymagane egzaminy na studiach. Pozostawał w tym przekonaniu do 1995 r., kiedy to Sąd Najwyższy wydał uchwalę, która przesądzała, że wyższe wykształcenie ma tylko osoba z tytułem magistra.
W 1996 r. w warszawskiej prokuraturze umorzone zostało postępowanie dotyczące poświadczenia nieprawdy przez komitet wyborczy Kwaśniewskiego w wyborach prezydenckich w 1995 r. i wprowadzenia w błąd Państwowej Komisji Wyborczej, która opublikowała nieprawdziwe informacje, że Kwaśniewski ma wyższe wykształcenie.