Rozmowy z Kaczyńskim. Kukiz ujawnia
- To, o czym rozmawiamy jest dla mnie więcej niż satysfakcjonujące - tak lider Kukiz'15 Paweł Kukiz komentuje dyskusje z Jarosławem Kaczyńskim o możliwości startu z list Prawa i Sprawiedliwości. Podkreśla, że w następnej kadencji ważna jest nie liczba posłów, ale liczba postulatów wpisanych do umowy ze Zjednoczoną Prawicą.
Paweł Kukiz od tygodni rozmawia z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na temat startu lidera Kukiz'15 z list Zjednoczonej Prawicy w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Pytany przez PAP, na ilu posłów może liczyć w przyszłym Sejmie, jeśli będzie startował z list PiS, stwierdził, że ważniejsza od liczby posłów jest liczba postulatów wpisanych do umowy ze Zjednoczoną Prawicą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ilość posłów byłaby ważna wówczas, gdybym liczył na 40 czy 50 posłów, ale nie ma różnicy, czy będzie nas trójka, szóstka czy ósemka - dodał.
- To o czym rozmawiamy, jest dla mnie więcej niż satysfakcjonujące - przyznał polityk. - Pozostało nam formalne podpisanie umowy. Ufam, że prezes Kaczyński dotrzyma słowa i nie ma przesłanek, żeby mu nie wierzyć, ale aby formalnością stało się zadość - niech to będzie w formie pisemnej zrobione - podkreślił.
Czego Kukiz oczekuje?
Jak zaznaczył Kukiz, postulaty, o których rozmawia z Kaczyńskim, dotyczą wprowadzenia mieszanej ordynacji wyborczej, zniesienia immunitetu dla posłów i senatorów, wprowadzenia dnia referendalnego w referendach lokalnych, a które odbywałyby się w połowie kadencji w każdym samorządzie, a także wybór komendanta straży miejskiej przez obywateli.
- Wpisanie tych postulatów byłoby już satysfakcjonujące, a jeśli zostaną wprowadzone, będę już całkowicie usatysfakcjonowany - podkreślił. - Ważne jest to, że nie ma przesłanek takich, że w przypadku objęcia władzy przez PiS, będę mógł podejrzewać, że czegoś tam Zjednoczona Prawica mi nie uchwali, bo tym razem byłoby to już porozumienie z całym obozem, czyli z wszystkimi formacjami, które wchodzą w jej skład - dodał Kukiz.
"Nigdy nie domagałem się konkretnego miejsca na liście PiS"
Polityk podkreślił także, że od momentu podpisania porozumienia programowego z liderem PiS w 2021 roku nigdy się na nim nie zawiódł. - Jarosław Kaczyński nie dość, że zrealizował wszystkie punkty porozumienia, to jeszcze oprócz tego uchwalił kilka innych ustaw, które nie były przedmiotem wcześniejszego porozumienia, a na których mi bardzo zależało - dodał.
Nieoficjalnie Kukiz ma startować z pierwszego miejsca na liście PiS w Opolu. Pytany o te doniesienia polityk odparł: - Nigdy nie domagałem się od prezesa Jarosława Kaczyńskiego konkretnego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości.
Wybory parlamentarne odbędą się 15 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów.
Czytaj więcej: