Zawisza poinformowała o tym podczas posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Zwróciła uwagę na to, że przez ostatnie dwa lata nauczyciele i uczniowie toruńskiego technikum "żyli w zawieszeniu", gdyż nie wiadomo było czy ich szkoła zostanie zlikwidowana, przeniesiona w inne miejsce czy połączona z inną. Z informacji przedstawianej przez resort wynika także, że ponad 20% uczniów Zespołu Szkół Budowlanych w Toruniu (w skład którego wchodziło technikum) pochodzi ze środowisk zaniedbanych wychowawczo i społecznie. "Ta młodzież wiele czasu spędza na ulicach i przystankach autobusowych. To znacznie osłabia możliwości wychowawcze szkoły" - powiedziała Zawisza.
Dyrektor departamentu przypomniała także, że nie każdy chętny nadaje się do zawodu nauczycielskiego. Dodała, że poszkodowany anglista w ciągu 10 lat wykonywania zawodu ośmiokrotnie zmieniał szkołę.