Operacja trwała kilkanaście godzin i wymagała obecności chirurgów kilku specjalności. Lekarze użyli kości strzałkowej, którą pobrali z podudzia. Podczas rekonstrukcji najtrudniej było zespolić naczynia krwionośne.
Bydgoskim lekarzom z Oddziału Otolaryngologii z Pododdziałem Chirurgii Szczękowej w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 im. dr. J. Biziela w Bydgoszczy pomagał chirurg naczyniowy z Warszawy, który ma już za sobą kilkadziesiąt takich operacji.
To już druga taka operacja w Bydgoszczy. Szpital "Biziela" jest jedyna placówką w województwie, która podjęła się operacji. Podobne zabiegi wykonuje tylko kilka ośrodków w kraju. Po operacjach rekonstrukcji chorym udaje się wrócić do normalnego życia.
Polecamy w wydaniu internetowym www.torun.naszemiasto.pl: Nia miała na wódkę - ukradła córce laptopa