Kuchciński: działania osłabiające ze strony LPR
Szef klubu PiS Marek Kuchciński oświadczył, że "nie ma żadnych przesłanek", aby marszałek Sejmu Marek Jurek zrezygnował z pełnienia swojej funkcji. PiS nie widzi też powodu, aby przesuwać głosowanie nad wyborem szefa Narodowego Banku Polskiego. Rezygnacji marszałka i przełożenia wyboru prezesa NBP domaga się LPR.
Kuchciński powiedział, że głosowanie nad wyborem szefa NBP powinno odbyć się zgodnie z zapowiedziami - w środę 10 stycznia - gdy upływa kadencja obecnego prezesa Leszka Balcerowicza.
Nie ma przesłanek żadnych: ani politycznych, ani merytorycznych, by przełożyć głosowanie - podkreślił.
Szef klubu PiS powiązał propozycję przełożenia głosowania nad wyborem prezesa NBP z postulatem LPR, by marszałek Sejmu podał się dymisji.
"Co najmniej niefortunna wypowiedź"
Szef LPR Roman Giertych powiedział, że marszałek zapowiadając, że nie weźmie udziału w ingresie abp. Stanisława Wielgusa, wywarł presję na Kościół. Giertych powiedział, że ze względu na umowę koalicyjną Liga nie złoży wniosku o odwołanie marszałka Sejmu, ale zaapelował, aby podał się on do dymisji.
Szef klubu PiS powiedział, że wezwanie do dymisji Jurka "jest to co najmniej niefortunna wypowiedź", którą - jak powiedział - PiS "traktuje jako pewne działanie związane wyborem prezesa NBP".
Kuchciński podkreślił, że PiS jest zaskoczone wypowiedzią Giertycha i podkreślił, że decyzja o tym, że Wielgus nie będzie metropolitą warszawskim zapadła w Stolicy Apostolskiej. Dodał że, "jest to decyzja niezależna" Watykanu.
Kuchciński dodał, że jeżeli ze strony LPR nadal będą pojawiać się "działania osłabiające" możliwość wyboru prezesa NBP, to PiS "będzie musiał postrzegać to z jednej strony jako próbę wymuszenia na koalicji jakichś ustępstw - a więc handel w brzydki sposób". Po drugie, będziemy musieli zacząć podejrzewać, że być może niektórym koalicjantom zależy na tym, żeby w NBP była utrzymana "linia Balcerowicza".
Jeżeli Liga będzie zachowywała się nieracjonalnie względem wyboru prezesa NBP, będzie to oznaczać poważne trudności we współpracy koalicyjnej - ocenił szef klubu PiS. Zdaniem Kuchcińskiego, jeśli Giertych chce położyć kres koalicji, to znaczy, że "chce przyspieszonych wyborów".
Zastrzeżenia do kwalifikacji Skrzypka
Odnosząc się do zastrzeżeń LPR do kandydatury Skrzypka na prezesa NBP posłanka PiS, szefowa komisji finansów publicznych Aleksandra Natalli-Świat oświadczyła, że to dobry kandydat. Wyraziła przekonanie, że Liga poprze Skrzypka po tym, gdy spotka się on z klubem LPR.
Wiceszef LPR Wojciech Wierzejski powiedział, że Liga sprzeciwia się, by na posiedzeniu Sejmu, które rozpocznie się w środę odbyło się głosowanie nad kandydaturą Sławomira Skrzypka na prezesa Narodowego Banku Polskiego. Wierzejski przyznał też, że LPR ma duże zastrzeżenia co do kwalifikacji Skrzypka.