Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda bardzo autentycznie. W polu zdjęcia profilowego widać twarz opozycjonisty, opis profilu też sugeruje, że założył je sam Frasyniuk, a w gronie obserwowanych jest wiele osób z opozycji. Jeden z pierwszych wpisów szybko zaczął roznosić się po sieci. "W TVPis mówią że chcę podpalić Polskę, niestety nie mam tyle zapałek". Internauci zaczęli gratulować ciętej riposty, ale nie napisał go Frasyniuk.
Przedstawiciele Obywateli RP postanowili zapytać Władysława Frasyniuka, czy rzeczywiście postanowił zacząć udzielać się na Twitterze. Ten całkowicie temu zaprzeczył.