Kto zastąpi Małgorzatę Gersdorf? Padają dwa nazwiska
We wtorek prezydent Andrzej Duda ma podać datę przejścia w stan spoczynku I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Kto zastąpi ją na tym stanowisku? Na giełdzie pojawiły się dwa nazwiska.
Przypieczętowanie losu prof. Małgorzaty Gersdorf zapowiedziała w poniedziałek minister Anna Surówka-Pasek, szefowa biura prawnego Kancelarii Prezydenta RP. - Terminem dla pana prezydenta jest 3 lipca. Wówczas będzie wydane postanowienie, w którym będzie wskazana data przejścia pani prezes w stan spoczynku - powiedziała w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną".
We wtorek mijają trzy miesiące od wejścia w życie ustawy o SN. Zgodnie z jej zapisami sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia, a nie wystąpili do prezydenta z wnioskiem o zgodę na dalszą pracę, przechodzą w stan spoczynku. Takie wnioski złożyło 16 sędziów. Opiniuje je Krajowa Rada Sądownictwa.
Wśród sędziów, którzy takiego wniosku nie złożyli jest m.in. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Uważa ona, że zgodnie z konstytucją jej kadencja powinna trwać nadal - do 2020 roku. Podobnego stanowiska jest też Zgromadzenie Ogólne SN, które w podjętej uchwale stwierdziło, że Gersdorf pozostaje I prezesem SN do końca kadencji.
Po tym, jak prezydent wyda postanowienie o przejściu w stan spoczynku Małgorzaty Gersdorf, będzie mógł wskazać sędziego mającego pełnić jej funkcje do czasu wyboru nowego szefa SN. Z nieoficjalnych informacji "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że obowiązki te wykonywać będzie sędzia Krzysztof Staryk.
To - jak zwraca uwagę gazeta - może prowadzić do dwuwładzy w SN - dla prezydenta i rządu obowiązki I prezesa będzie pełnił nowy sędzia, ale dla większości członków sądu będzie nim nadal Gersdorf.
A co jeśli prezydent nie zdecyduje się na wskazanie następcy Gersdorf? Zgodnie z ustawą,
jeśli I prezes nie może pełnić swoich obowiązków, zastępuje go wytypowany przez niego jeden z prezesów izb SN. Jeśli jednak I prezes nie może wskazać następcy, automatycznie zostaje nim prezes izby najstarszy wiekiem. Jest nim obecnie stojący na czele izby pracy i ubezpieczeń społecznych Józef Iwulski. Jest on w gronie sędziów, którzy oświadczyli, że nadal chcą pozostać w stanie czynnym.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"