Więcej szkody niż pożytku?
- Nie przyjęłabym uchodźcy, bo uważam, że ten problem wymaga rozwiązań systemowych, należących do państwa - przyznała w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Joanna Senyszyn. Była europosłanka dodała, że wyręczanie państwa czasami przynosi więcej szkody niż pożytku.