Kto będzie nowym dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej?
Prof. Paweł Machcewicz jest jeszcze dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej. Wirtualna Polska dowiedziała się nieoficjalnie, kto go zastąpi. To nazwisko jest świetnie znane w Gdańsku.
31.01.2017 | aktual.: 01.02.2017 17:08
Dotychczasowy dyrektor miał stracić swoje stanowisko 1 lutego, czyli w momencie połączenia MIIWŚ z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny 31 stycznia pokrzyżował plany ministra Piotra Glińskiego wstrzymując połączenie gdańskich muzeów.
- O decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dowiedziałem się chwilę przed tym, jak ustawialiśmy się z pracownikami do pamiątkowego i zarazem pożegnalnego zdjęcia przed budynkiem muzeum. Dlatego uśmiechamy się na tym zdjęciu - opowiada nam Machcewicz.
Decyzja sądu zaskoczyła szefa resortu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Na stronie ministerstwa pojawiło się oświadczenie, w którym można było przeczytać, że prof. Piotr Gliński odwołał się od decyzji wstrzymującej połączenie zaplanowane pierwotnie na 1 grudnia 2016, a następnie przesunięte na 1 lutego 2017 roku. Wirtualna Polska skontaktowała się z MKiDN. Na nasze pytanie o plany ministra wobec muzeum otrzymaliśmy odpowiedź: "Zarządzenie o połączeniu muzeów jest aktualne w części, w której przesądza, że do połączenia dojdzie, tj. z dwóch instytucji kultury powstanie jedna pn. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Natomiast termin połączenia muzeów zależy od sposobu rozpatrzenia zażalenia MKiDN na kolejne postanowienie WSA w Warszawie".
Nowy dyrektor muzeum
Biuro Prasowe Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie chce jeszcze ujawnić, kto zostanie nowym dyrektorem placówki powstałej z połączenia muzeów. "Prof. Paweł Machcewicz przestanie być dyrektorem muzeum w dniu, w którym dokona się połączenie. W sensie formalnym nie będzie to dymisja, a stan prawny wynikający z faktu, że nie następuje kontynuacja powołania na stanowisku dyrektora innej instytucji kultury niż wskazana w powołaniu" - odpowiedziało nam MKiDN.
Nasz informator ze środowiska gdańskich historyków twierdzi, że nowym dyrektorem muzeum ma zostać prof. Mirosław Golon. 31 stycznia złożył podobno obiegówkę w swojej dotychczasowej pracy, czyli Instytucie Pamięci Narodowej w Gdańsku, gdzie był dyrektorem. Niestety gdański IPN nie potwierdził nam tej informacji.
Co z wystawą stałą?
Muzeum II Wojny Światowej jest już prawie gotowe. Otwarcie jest planowane na koniec lutego lub początek marca. W tej chwili trwają odbiory techniczne. Gotowa jest też wystawa stała. W ramach dni otwartych widziało ją już wielu gdańszczan, w tym ci związani ze światem kultury. - Wystawa składa się głównie z eksponatów, które są darowiznami i depozytami. To wręcz relikwie rodzinne ofiarodawców, przez co ekspozycja jest bardzo cenna i wiarygodna - opowiada nam prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. - Ani minister Piotr Gliński, ani wiceminister Jarosław Sellin nie tylko nie widzieli jeszcze wystawy stałej, ale nie byli nigdy gości naszego muzeum - zapewnia Machcewicz.
Prezydent Gdańska przyznaje, że słyszał od niektórych darczyńców, że zastanawiają się czy nie wycofać swoich eksponatów po wejściu w życie pomysłu szefa resortu kultury o połączeniu MIIWŚ z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Dyrektor Machcewicz potwierdza te informacje i wyraża swoje obawy. - To by zdziesiątkowało wystawę stałą. Apeluję do darczyńców, żeby nie odbierali eksponatów przekazanych do muzeum, ale rozumiem ich stanowisko, bo zaufali konkretnym osobom i zgodzili się na taki, a nie inny projekt wystawy - podkreśla Machcewicz.
Zarówno prezydent Gdańska, jak i urzędujący jeszcze dyrektor Muzeum II Wojny Światowej podkreślają, że będą bronić integralności wystawy. Zwracają też uwagę, że ta została dokładnie udokumentowana fotograficznie i jest chroniona prawami autorskimi. Wśród zwolenników tzw. polityki historycznej pojawiły się głosy, że niektóre eksponaty godzą w narodowy etos Polaków.
"Darczyńcy przekazywali dary na rzecz muzeum i to dyrektor muzeum jest i będzie właściwym adresatem wszystkich pytań dotyczących darów. Należy jednak wskazać, że o ile dary zostały przekazane na własność muzeum i wpisane do jego inwentarza muzealiów, to nie będą mogły być wykreślone z niego bez zgody Ministra – to wynika z właściwych przepisów ustawy o muzeach. Należy zatem rozróżnić darczyńców i depozytariuszy, którzy zawsze mają prawo wycofać swoje depozyty, ale nie ma przesłanek do tego, aby miało to nastąpić" - odpowiedziało nam ministerstwo.
Sytuacja pracowników MIIWŚ
Prof. Machcewicz poinformował nas, że jego współpracownicy obawiają się o swoją przyszłość. Na nasze pytanie w tej sprawie usłyszeliśmy: "Minister z niepokojem przyjmuje sytuację, w której jasno wyrażona wola przejęcia pracowników łączonych instytucji nie może być zrealizowana. Przedłużający się proces łączenia z pewnością negatywnie wpływa na atmosferę pracy w obu placówkach. Pracownicy instytucji kultury są jej cennym zasobem i potencjałem z jakiego MKiDN nie zamierza w żadnym razie rezygnować, tym bardziej pogarszać warunków wynikających z umów zawartych przez muzea z pracownikami" - zapewnia nas resort prof. Glińskiego.
Do 31 stycznia w muzeum znajdowały się księgowe przysłane tutaj przez prof. Zbigniewa Wawra - pełnomocnika ds. połączenia muzeów. "Łączenie instytucji wymaga m.in. sporządzenia bilansów na ostatni dzień działalności obecność pań księgowych była więc naturalna" - poinformowało nas.
Sprawa działki
Warto przypomnieć, że miasto Gdańsk przekazało nieodpłatnie działkę pod budowę MIIWŚ. Prezydent Adamowicz chcąc wpłynąć na zmianę decyzji ministra Glińskiego zapowiedział, że może podjąć kroki prawne ws. zwrotu działki po połączeniu muzeów. W rozmowie z Wirtualną Polską przyznał, że wciąż nie wyklucza tej opcji. - Na razie czekam na rozwój wypadków. Na kroki ze strony zarówno ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego jak i nowego dyrektora połączonych muzeów - podkreśla Adamowicz.
Machcewicz wie, że prędzej czy później będzie musiał się pożegnać z funkcją dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. Nie obawia się jednak o swoją przyszłość. - Przez znaczą część mojego życia pracowałem na uczelniach. Jestem też członkiem Państwowej Akademii Nauk. Pisanie książek i praca na uczelni to coś, co lubię. A pożegnanie z Muzeum II Wojny Światowej, to nie jest mój osobisty koniec świata - dodaje.