ŚwiatKsiężniczka, która spadła z konia. Pracowita princessa Anna

Księżniczka, która spadła z konia. Pracowita princessa Anna

Księżniczka Anna, choć jest jedyną córką królowej Elżbiety, nie wzbudza wielkiego zainteresowania opinii publicznej. Brytyjskie media krzywdząco określiły ją mianem "najbardziej nijakiego członka rodziny królewskiej". Jej życie jest jednak dalekie od nijakiego.

Księżniczka Anna, córka królowej brytyjskiej Elżbiety II, nie ma szansy na tron. A to ona uchodzi za najpracowiciej panującą z całej królewskiej rodziny (Getty Image)
Księżniczka Anna, córka królowej brytyjskiej Elżbiety II, nie ma szansy na tron. A to ona uchodzi za najpracowiciej panującą z całej królewskiej rodziny (Getty Image)

To właśnie Anna jest obecnie najbardziej zapracowanym członkiem rodziny królewskiej, w przeszłości reprezentowała Wielką Brytanię na igrzyskach olimpijskich, wyszła bez szwanku z próby porwania, jest też pierwszym członkiem rodziny królewskiej oskarżonym i skazanym w sprawie sądowej. Mało kto pamięta, ale pojawiła się nawet w polskiej popkulturze. Anna wiedziała, że nie zostanie królową. Młodsza siostra księcia Karola początkowo była druga do tronu, później została wyprzedzona przez młodszych braci - Andrzeja i Edwarda, a następnie przez dzieci i wnuki Karola. Obecnie zajmuje 16. miejsce w linii sukcesji. Urodzona w 1950 roku księżniczka niespecjalnie się tym przejmowała, od wczesnej młodości wyznaczyła swoją drogę i mimo życia w ramach rodziny królewskiej była panią swojego losu.

Po ojcu odziedziczyła ostry język, który zwykle przysparzał jej wrogów. Od dziecka pozowanie do zdjęć było dla niej przykrym obowiązkiem i trudno znaleźć fotografie uśmiechniętej księżniczki. Część osób zarzucała jej, że w przeciwieństwie do innych członków rodziny królewskiej nie podaje poddanym ręki. Odparła, że jeśli nie może podać ręki każdemu, nie zamierza podawać ręki nikomu. Doświadczył tego nawet ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Brytyjczykom nie przypadły do gustu jej słowa, że dzieci nie trzeba kochać, trzeba się nimi opiekować, poza tym prowadzi prawie otwartą wojną z małżonką księcia Karola - Kamilą, a księżną Dianę swego czasu określiła mianem "głupiej dziewczyny z parciem na szkło". Nie miała oporów przed ruganiem dziennikarzy, dostało się nawet mężczyźnie, który... próbował ją porwać.

Księżniczka na igrzyskach olimpijskich

Pasją Anny od najmłodszych lat było jeździectwo i trzeba przyznać, że uprawiała ten sport z sukcesami. Już jako 21-latka została mistrzynią świata, a BBC przyznało jej nagrodę Sportowej Osobowości Roku. Cztery lata później powtórzyła ten sukces, a w 1976 roku została pierwszym członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej, który wziął udział w letnich igrzyskach olimpijskich. Co ciekawe, Anna pojawiła się nawet w polskiej popkulturze, w piosence "Kolega maj", śpiewanej między innymi przez Ewę Bem i Maryla Rodowicz, przejawia się tekst "i znów księżniczka Anna spadła z konia". To nawiązanie do jej występu z mistrzostw Europy w WKKW z 1973, gdy 23-letnia wówczas Anna faktycznie spadła z konia i zamiast medalu skończyła rywalizację ze złamanym obojczykiem.

Po zakończeniu kariery sportowej przewodniczyła Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej (1987-1993), a od 1988 roku jest w strukturach Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. W jej ślady poszła córka Zara Phillips, która w 2012 roku na igrzyskach w Londynie sięgnęła po srebro. Zara w 2006 roku również otrzymała tytuł Sportowej Osobowości Roku BBC, równo 35 lat po swojej matce. Anna odegrała jedną z kluczowych ról w kandydaturze Londynu do organizacji igrzysk olimpijskich w 2012 roku. Była szefową Komitetu Organizacyjnego, to jej przekazano ogień olimpijski w Atenach. Jej rola w powodzeniu kandydatury stolicy Wielkiej Brytanii była niepodważalna, a sama impreza okazała się wielkim sukcesem i jedną z najlepszych imprez sportowych w historii.

Nominacja do Pokojowej Nagrody Nobla

W 1990 roku 39-letnia wówczas księżniczka została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Jej nominację wysunął prezydent Zambii Kenneth Kaunda, a uzasadnieniem tej kandydatury była działalność Anny jako prezesa organizacji charytatywnej Save the Children. - Ona kocha ludzi. Swoją miłość ofiarowała bezbronnym dzieciom z różnych części świata. Jej działalność to okazywanie miłości nie przez słowa, ale przez czyny - powiedział Kaunda. Ostatecznie księżniczka nie sięgnęła po nagrodę, ta w 1990 roku przypadła Michaiłowi Gorbaczowowi.

Próba porwania

20 marca 1974 roku doszło do próby porwania księżniczki Anny. Był to pierwszy taki przypadek w historii brytyjskiej rodziny królewskiej. Do zdarzenia doszło cztery tygodnie po jej ślubie z kapitanem Markiem Phillipsem, Anna wracała autem do Pałacu Buckingham. W pewnym momencie limuzyna z księżniczką i jej małżonkiem została zablokowana przez białego Forda Escorta. Ian Ball postrzelił kierowcę Alexa Callendera, ochroniarza Jamesa Beatona i próbującego interweniować dziennikarza Briana McConnella. Liczący na okup w wysokości 2-3 milionów funtów napastnik zagroził księżniczce bronią i próbował wyciągnąć z pojazdu. Bell kazał Annie wyjść z auta, na co w odpowiedzi usłyszał "ani mi się, k..., śni". Na pomoc księżniczce ruszył przypadkowy przechodzień, którym okazał się mierzący niespełna dwa metry bokser Ron Russell. Ogłuszył niedoszłego porywacza, który niedługo później został zatrzymany przez policję i aresztowany. U Bella stwierdzono schozofrenię i umieszczono w szpitalu psychiatrycznym Broadmoor, w którym przebywa do dziś.

Anna skazana

W 2002 roku to Anna weszła konflikt z prawem. Została pierwszym członkiem brytyjskiej rodziny królewskiej oskarżonym, a później skazanym przez sąd. 1 kwietnia w Windsor Great Park należący do księżniczki trzyletni bull terrier Dorry pogryzł dwójkę dzieci. Na podstawie ustawy o niebezpiecznych zwierzętach Anna została w East Berkshire Magistrates Court w Slough uznana winną niedopełnienia odpowiedniej ochrony nad niebezpiecznym zwierzęciem i ukarana grzywną w wysokości 500 funtów.

Królewska księżniczka

Królowa Elżbieta chciała docenić swoją córkę, która może nie brylowała w mediach, nie była przesadnie popularna czy lubiana, ale nie można było odmówić jej pracowitości. W 1986 roku Anna w dniu 37. urodzin otrzymała tytuł "Królewskiej Księżniczki". Tytuł zgodnie z tradycją może być przyznany przez brytyjskiego monarchę najstarszej córce. Po raz pierwszy tytuł przyznano w 1642 roku księżniczce Marii.

Pracowita jak Anna

Już w 2017 roku księżniczka Anna została uznana za najbardziej pracowitego członka rodziny królewskiej. Wzięła wówczas udział w 455 spotkaniach, imprezach charytatywnych, obiadach i przyjęciach, a także odbyła 85 podróży zagranicznych. W ubiegłym roku Anna nieznacznie wyprzedziła księcia Karola, a także miała ponad dwukrotnie więcej spotkań niż panująca monarchini.

Anna nie jest wielką sympatyczką małżonki swojego brata - Kamili Parker-Bowles. Otwarcie przyznała, że w przyszłości nie powinna ona uzyskać tytułu królowej, a jedynie żony króla.

W internetowej sondzie w brytyjskich mediach uznano, że pracowita księżniczka znacznie lepiej sprawdziłaby się w roli przyszłego władcy niż Karol, na którego zagłosowało zaledwie 30 procent respondentów. Księżniczka Anna rzecz jasna nie ma szans na przejęcie schedy po królowej Elżbiecie i jest stosunkowo daleko w linii sukcesji, ale jej ciężka i często prowadzona bez rozgłosu i blasku fleszy działalność, nie pozostaje niezauważona. Anna może być uważana za kontrowersyjną, szorstką, bezkompromisową i cieszyć się podobną opinią jak jest niedawno zmarły ojciec, ale jest również niezwykle szanowana, w czym bardzo przypomina królową Elżbietę.

W polskiej popkulturze księżniczka Anna zaistniała w sposób bardzo jaskrawy dzięki Ewie Bem. W latach 70. bardzo popularna była wykonywana przez nią piosenka "I znów księżniczka Anna spadła z konia". Autorem tego utworu był Jan Ptaszyn Wróblewski.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)