Księgowa lobbysty Marka D. pozostanie w areszcie z dzieckiem
Główna księgowa lobbysty Marka D. - Maria S.,
która została aresztowana będąc w dziewiątym miesiącu ciąży i
urodziła w areszcie dziecko, nie wyjdzie na wolność. Sąd Okręgowy
w Katowicach podtrzymał decyzję o jej aresztowaniu.
05.01.2007 16:25
Marii S. przedstawiono zarzuty przestępstw gospodarczych, grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności. Nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów. Została aresztowana pod koniec listopada i osadzona w areszcie w Grudziądzu. Tam 6 grudnia urodziła syna. Dziecko cały czas przebywa razem z nią, jest karmione piersią.
Katowicki sąd rozpatrywał zażalenie obrony na areszt. Sąd uznał, że nie ustały przesłanki, które zdecydowały o zastosowaniu aresztu, czyli obawa utrudniania przez kobietę postępowania. Ustała za to obawa o jej zdrowie, ponieważ szczęśliwie urodziła - powiedziała rzeczniczka sądu Teresa Truchlińska-Babiracka.
Obrońca podejrzanej mec. Tomasz Banasiak nie zgadza się z decyzją sądu. Nie można jej już jednak zaskarżyć. Obawiam się, że może ona zachęcić wymiar sprawiedliwości do występowania z podobnymi wnioskami wobec innych osób, znajdujących się w podobnie trudnym położeniu, jak moja klientka. Jej kondycja psychiczna jest nienajlepsza. Wolności pozbawiono nie tylko ją, ale i dziecko - zaznaczył.
Prokuratura postawiła kobiecie zarzuty w jednym z przekazanych do Katowic śledztw związanych z działalnością Marka. D. W 2005 roku prokuratura - wtedy jeszcze sprawa toczyła się w Łodzi - przedstawiła lobbyście i jego asystentowi Krzysztofowi P. zarzuty m.in. wręczenia korzyści majątkowej i osobistej byłemu posłowi Andrzejowi Pęczakowi. Poseł Sojuszu miał przyjąć od nich ponad 820 tys. zł łapówki, korzystał też z luksusowego mercedesa. Według prokuratury, w zamian za to Pęczak miał przekazywać lobbyście i jego asystentowi informacje m.in. o szczegółach prywatyzacji w branży energetycznej.
Prokuratura zarzuca też Markowi D. pranie brudnych pieniędzy. Kolejny zarzut dotyczy złożenia przez D. obietnicy wręczenia korzyści majątkowych funkcjonariuszom państwowym na kwotę 20 mln dolarów. Lobbyście grozi kara do 12 lat więzienia, jego asystentowi - do 10 lat.
Sąd Apelacyjny w Katowicach zdecydował, że Pęczak opuści areszt. Na wolność wyjdzie też Krzysztof P. - asystent lobbysty Marka D. Aresztu nie opuści na razie sam Marek D., który jako jedyny z tej trójki nie wpłacił wyznaczonej kaucji.
O przekazaniu trzech spraw związanych z działalnością Marka D. do Katowic zdecydowała w grudniu 2005 roku Prokuratura Krajowa. Inne dotyczą m.in. prywatyzacji Cementowni Ożarów, Polskich Hut Stali oraz zamiarów prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej i grupy G-8. Z przekazanych do Katowic spraw wyodrębniono samodzielne wątki, co spowodowało, że obecnie w katowickiej prokuraturze równolegle toczy się kilka postępowań, w których pojawia się nazwisko Marka D.