"O. Rydzyk żeruje na naiwności ludzi"
"Dla mnie Tadeusz Rydzyk nie jest ojcem zakonnym. To jest człowiek, który realizuje swoją politykę i swój interes, wykorzystując w tym celu radio. Realizuje własne ambicje. Na sto procent!" - pisze Danuta Wałęsa. I kontynuuje: "Ma niewiele wspólnego z wiarą, z Kościołem czy z dobrocią. Żeruje na naiwności mało samodzielnych, niezaradnych ludzi i ich wykorzystuje. Dużo próżności widać w tym człowieku. A hierarchia Kościoła sobie z nim nie radzi".
O samym Radiu Maryja tak pisze: "Siedzi w studio jakiś zakonnik, ktoś dzwoni i mówi głupstwa, opluwa ludzi, których nie zna. A zakonnik słucha i: 'Aha, aha, aha...'". Danuta Wałęsa uważa, że to radio podburza ludzi.
Zdradza też, że jej mąż namiętnie słucha Radia Maryja, ze słuchawką w uchu kładzie się spać. Stwierdza wręcz, że mąż ma obsesję na tym punkcie. "Bo chyba jest to jakaś obsesja, żeby słuchać, co negatywnego mówią inni. Słuchać, co nienawistnego wygadują Macierewicze, Kaczyńscy czy Olszewscy? A może sprawia mu to przyjemność?" - zastanawia się była prezydentowa.
(js)