Trwa ładowanie...
d43v69l
Książę Filip nie żyje. "To osobisty dramat królowej Elżbiety"

Książę Filip nie żyje. "To osobisty dramat królowej Elżbiety"

Brytyjski książę Filip, mąż królowej Elżbiety II, zmarł w piątek rano na zamku w Windsorze w wieku 99 lat - poinformował Pałac Buckingham. - To trudne chwile przede wszystkim przed królową Elżbietą. To jest jej osobisty dramat - powiedziała w programie "Newsroom WP" dr Wioletta Wilk-Turska, autorka bloga "Zakamarki Monarchii". Rozmówczyni Patrycjusza Wyżgi przypomniała, że para królewska żyła ze sobą ponad 70 lat. - Elżbieta zakochała się w księciu, kiedy miała 13 lat - zauważyła dr Wilk-Turska, dodając, że po ślubie książę Filip nie spodziewał się, że tak szybko spadną na nich obowiązki królewskie. - Miał 30 lat, kiedy musiał zrezygnować z kariery w marynarce i od tego czasu był zawsze "dwa kroki" za żoną, co dla ambitnego mężczyzny musiało być trudne - zauważyła.

Trudne chwile przed monarchią. TruRozwiń

Transkrypcja:

Trudne chwile przed monarchią. Trudne przede wszystkim przed Elżbietą i jej najbliższymi, ale myślę, że przede wszystkim przed królową, bo to jest jej osobisty dramat. Bo rzadko się zdarza, że małżeństwo przeżyje ze sobą ponad 70 lat, a tak było w ich przypadku. A ona się w nim zakochała, kiedy miała 13 lat, czyli praktycznie całe życie kochała tego mężczyznę, który ją wspierał jako królową, jako matkę, żonę. No i dzisiaj odszedł. No i to jest, często się o tym mówi w taki sposób - to była służba, prawda? To nie jest tak, że to po prostu było prywatne małżeństwo. No jak ktoś zostaje mężem kogoś, kto będzie najpewniej pełnił honory królowej, no to się godzi podporządkować całe swoje życie, całą swoją prywatność tak naprawdę służbie dla kraju. Tak, chociaż z całą pewnością kiedy żenił się z Elżbietą, Filip nie zdawał sobie sprawy, że te obowiązki monarsze spadną na nich tak szybko. Bo król Jerzy VI, czyli jego teść, zmarł w wieku 56 lat. Elżbieta miała niewiele, ile tam miała, 26 lat jak została królową. On miał 30 lat, kiedy musiał zrezygnować ze swojej świetnie zapowiadającej się kariery w marynarce, gdzie czuł się jak ryba w wodzie, do czego był naprawdę predestynowany. I od tego czasu zawsze dwa kroki za żoną, co dla takiego ambitnego mężczyzny musiało być trudne. No bo cóż, bo zabrano mu to, co najbardziej kochał w sensie zawodowym. On z całą pewnością miał nadzieję, że mają więcej czasu. Również więcej czasu jako rodzina, jako małżeństwo na to, żeby trochę pożyć w miarę normalnie. Ale niestety tego czasu mieli bardzo mało i trzeba było wziąć na siebie obowiązki, które wynikały z tego, że Elżbieta została głową państwa. Nie tylko królową, tak, z tymi wszystkimi wszystkimi ceremoniałami, o których chętnie mówimy, ale to po prostu jest bycie głową państwa i kalendarz wypełniony na lata do przodu po brzegi.
d43v69l
d43v69l
Więcej tematów