PolskaKsiądz Michał Misiak odchodzi z Kościoła katolickiego, chce być pastorem. "Powołaniem małżeństwo"

Ksiądz Michał Misiak odchodzi z Kościoła katolickiego, chce być pastorem. "Powołaniem małżeństwo"

Znany duszpasterz poinformował w mediach społecznościowych, że obiera nową drogę życiową. Zamierza wstąpić do Kościoła zielonoświątkowego. Michał Misiak decyzję podjął na misji w Afryce.

Ksiądz Michał Misiak odchodzi z Kościoła katolickiego, chce być pastorem. "Powołaniem małżeństwo"
Źródło zdjęć: © East News

05.06.2020 13:45

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ksiądz Michał Misiak to popularny duchowny znany ze swojej walki z celibatem. Głośno zrobiło się o nim również, gdy przyszedł z kolędą do agencji towarzyskiej czy zorganizował modlitwę przed sklepem z dopalaczami. W czerwcu 2019 została na niego nałożona ekskomunika, za powtórne przyjęcie chrztu - z rąk protestanta. Kara została zdjęta miesiąc później. Pod koniec stycznia 2020 kapłan wyjechał na misję do Tanzanii.

Michał Misiak: 8 lat proszę Ojca Świętego o bycie księdzem, który ma rodzinę

Ostatnio ks. Misiak podsumował w mediach społecznościowych swoje rozterki. Przyznał, że pod koniec maja 2019 r. miał "trudną rozmowę z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem". Dodaje, że w rocznicę tego wydarzenia "dostał odpowiedź z Watykanu". Odwołanie z parafii w woj. łódzkim odczytuje jako "znak od Boga". Przyznaje, że od 8 lat prosił Ojca Świętego o bycie księdzem, który ma rodzinę.

Przeczytaj: Zwrot ws. ks. Michała Misiaka. Biskup zwolnił go z ekskomuniki

Duchowny zaznacza, że pobyt w Afryce "pozwolił mu odnaleźć prawdę o sobie samym". "Od 5 miesięcy nie jestem księdzem na płaszczyźnie mojej woli i życia codziennego. Moim powołaniem jest służba Bogu i ludziom oraz małżeństwo" - tłumaczy Misiak. Zaznacza, że małżeństwo w Kościele katolickim oznacza "zakaz głoszenia Ewangelii, katechizowania i posługi duchowej, na co nie może się zgodzić".

Ksiądz Michał Misiak odchodzi z Kościoła katolickiego

Duszpasterz wyznaje, że kończy posługę w Kościele katolickim i zostaje pastorem u zielonoświątkowców. "Jestem szczęśliwszy będąc w tym miejscu, w którym dziś jestem, ale wierzę, że to co najpiękniejsze jest jeszcze przede mną. Proszę, w tym ważnym dla mnie dniu, o modlitwę za moje nowe życie" - podsumowuje.

Komentarze (1079)