Ks. Olszewski przerywa milczenie. Wymowny wpis
Po wyjściu z aresztu, ks. Michał Olszewski ponownie zabrał głos. W mediach społecznościowych opublikował krótkie oświadczenie z podziękowaniami. Dziękuje w nim m.in. Służbie Więziennej. Kontrowersyjny kapłan jest wiązany przez prokuraturę z aferą dotyczącą Funduszu Sprawiedliwości.
05.11.2024 | aktual.: 05.11.2024 13:42
Dzień wcześniej obrońca ks. Michała Olszewskiego przekazał, że kaucja za jego klienta w wysokości 350 tys. zł została zaksięgowana na koncie Prokuratury Krajowej. Wcześniej Daniel Obajtek oraz Mateusz Morawiecki zadeklarowali chęć wpłaty poręczenia. Jednak całość kwoty miała zostać wpłacona przez wiceprowincjała zakonu sercanów - zgromadzenia, do którego należy ks. Olszewski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ks. Olszewski dziękuje
"Kochani! 'Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me. Słowa tej pieśni przez czas aresztu były dla mnie ogromnym wzmocnieniem, tak jak i Wasza duchowa obecność" - czytamy na wstępie.
"Każdego dnia czułem siłę Waszej duchowej obecności. Dziękuję, choć to słowo nie jest w stanie wyrazić wdzięczności, którą mam w sercu. Dziękuję mojej Rodzinie, dziękuję Braciom Sercanom, przyjaciołom, kochanej ekipie Profeto. Dziękuję mediom, Służbie Więziennej szczególnie wychowawcom, oddziałowym, psychologom, kapelanom i współwięźniom" - pisze dalej ks. Olszewski.
Nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości
Do zatrzymania ks. Olszewskiego i dwóch urzędniczek MS doszło pod koniec marca. Prokuratura przedstawiła im wówczas zarzuty, które dotyczą m.in. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla fundacji Profeto, która - w ocenie prokuratorów - nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze.
Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków - jak podawała Prokuratura Krajowa - mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji, czyli ks. Olszewskim.
Źródło: Facebook/WP