Ks. Natanek buduje dom pielgrzyma. Tajemnicze darowizny dla urzędu

Suspendowany ksiądz Piotr Natanek z Grzechyni (nie może sprawować żadnych czynności kapłańskich), zamierza wybudować dom pielgrzyma w Zawoi Bielasach. Nie przejmuje się ani protestami okolicznych mieszkańców, ani decyzją inspektoratu budowlanego o wstrzymaniu prac. Gmina Zawoja nie widzi "przesłanek do wszczęcia postępowania". W tle tej sprawy pojawiają się też darowizny, jakie ks. Natanek przelewa na konto gminy.

Ks. Natanek buduje dom pielgrzyma. Tajemnicze darowizny dla urzędu
Ks. Natanek buduje dom pielgrzyma. Tajemnicze darowizny dla urzędu
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Molecki
Violetta Baran

Piotrowi Natankow nie wystarcza już Pustelnia Niepokalanów w Grzechyni (pow. suski). Wpadł na kolejny pomysł. Zamierza wybudować dom pielgrzyma w sąsiadującej z pustelnią Zawoi Bielasach.

Planowana inwestycja ma być ogromna: budynek ma zajmować łącznie 2 tys. metrów kwadratowych i mieć wysokość 12 metrów.

Zmiana planu zagospodarowania i darowizna od ks. Natanka

Natanek od dłuższego czasu skupuje ziemię w sąsiedztwie. To głównie grunty rolne i leśne, które starostwo w Suchej Beskidzkiej uznało za osuwisko. Dodatkowo plan zagospodarowania, czyli dokument określający co może powstać na danym terenie, nie pozwala na zabudowę tych działek.

Ksiądz Natanek złożył jednak we wrześniu ubiegłego roku w Urzędzie Gminy w Zawoi wniosek o zmianę planu zagospodarowania przestrzennego, by móc wystawić tu dom pielgrzyma. Spotkał się w tej sprawie z wójtem Zawoi. Przelał też na konto gminy 100 tys. zł. Kilka dni później radni gminy podjęli uchwałę, zobowiązującą gminę do zmiany planu zagospodarowania.

- Nie mam kaca z tego powodu, że przyjąłem taką darowiznę - wyznał wówczas w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Marcin Pająk, wójt gminy Zawoja. - Pieniądze przeznaczymy na drogi, choć część pewnie na zmianę planu – dodaje.

Ks. Natanek rozpoczyna prace

Jak ustaliła Interia, pieniądze przekazane przez Natanka mają pokryć koszty przygotowania ekspertyzy geologiczno-inżynierskiej. Dokument ma dać odpowiedź m.in. na pytanie, czy na terenach nabytych przez Natanka można budować. Koszt opracowania ekspertyzy, za którą odpowiada firma z Krakowa, wynosi 55 tys. zł. Ma być gotowa do końca września.

Ksiądz Natanek nie czekał jednak na zmianę planu zagospodarowania. Otoczył teren płotem, robotnicy położyli ścieżki i chodnik, wznieśli dzwonnicę, maszty do flag i krzyż.

Inspektorat nadzoru budowlanego nakazuje rozbiórkę

Sprawą, po informacji od niezadowolonych z biznesu księdza Natanka okolicznych mieszkańców, zainteresował się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Suchej Beskidzkiej (PINB). W marcu wydał on decyzję o wstrzymaniu prac, a w kwietniu nakazał księdzu Natankowi rozbiórkę wszystkich wzniesionych już obiektów małej architektury, w tym m.in.: dzwonnicy, krzyża oraz obiektów sakralnych znajdujących się przy ścieżkach.

Ks. Natanek odwołał się od decyzji inspektoratu w Suchej Beskidzkiej do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Spraw wciąż jest rozpatrywana.

Tymczasem gmina Zawoja nie widzi podstaw, by zajmować się sprawą. Mimo że według nadal obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego na terenie należącym do ks. Natanka nic budować nie wolno.

Jak ustaliła "Interia" darowizna wysokości ok. 100 tys. zł, którą ks. Natanek przekazał we wrześniu ubiegłego roku gminie Zawoja nie była jedyną. Już wcześniej wpłacał na jej konto pieniądze: łącznie było to 88 tys. zł.

Mieszkańcy Zawoi: on jest nieprzewidywalny

- Muszę wykonać trzy ruchy i odwiedzić moich sąsiadów i powiedzieć, że nie mam do nich żalu - stwierdził ks. Piotr Natanek w kazaniu wygłoszonym 27 października ubiegłego roku, mówiąc o okolicznych mieszkańcach, którzy sprzeciwiają się planom budowy domu pielgrzyma. - Zaniosę im orędzie i powiem, skoroście się pojawili na mojej drodze, to Bóg chyba nakazał zadbać mi o wasze dusze, abyście byli zbawieni. To jest mój plan. Ale jeszcze jest demon i we mnie góralszczyzna - dodał.

Ludzie, do których skierował te słowa odebrali je jako groźby. - On jest nieprzewidywalny - powiedzieli reporterowi "Gazety Krakowskiej".

Źródło: interia.pl. gazetakrakowska.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
ks. piotr natanekdom pielgrzymazawoja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (191)