Krzysztof Liedel: muzułmanie traktują nasze państwo jako przystanek w krajach Unii Europejskiej

Jak wskazuje raport ABW, służby monitorują osoby powiązane z regionami, w których doszło do eskalacji konfliktu - takimi jak Syria i Irak. Według służb specjalnych mogą one stanowić realne zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski oraz innych państw Unii Europejskiej.

ABW sprawdza, czy osoby związane z radykalnym islamem mogą przemieszczać się na terytorium Polski. Chodzi o osoby pochodzące z państw Afryki, Bliskiego Wschodu oraz Kaukazu Północnego.

Zdaniem Krzysztofa Liedela trudno jest określić stałą liczbę muzułmanów przebywających w Polsce. - Oni często traktują nasz kraj jako tranzytowy. Zostają tutaj na chwilę, po czym przemieszczają się do Europy Zachodniej. Nasze państwo traktują jako przystanek w krajach Unii Europejskiej - zaznaczył.

W opinii dr Marka Madeja z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego dzisiejszy terroryzm muzułmański koncentruje się na działalności na Bliskim Wschodzie lub w krajach islamskich. - Muzułmanom nie jest wcale łatwo przenikać do środowisk innych niż imigranckie, a samo ich przybycie do danego państwa nie jest od razu tożsame z niebezpieczeństwem - dodał.

Według Krzysztofa Liedela terroryści z powodu braku możliwości operacyjnych odbiegają od dokonywania spektakularnych ataków, takich jak na World Trade Center. Obecnie terroryści stosują najczęściej taktykę tzw. samotnego wilka, która pod względem propagandowym przynosi takie same efekty, jak w przypadku efektownego zamachu.

- Dzisiaj ugrupowania terrorystyczne nie są tak dobrze zorganizowane jak dawniej. Są to pewnego rodzaju międzynarodówki terrorystyczne nawiązujące do tych samych haseł, ideologii. Mają one ograniczone zdolności koordynacyjne i techniczne - dodaje dr Marek Madej.

Z raportu wynika, że ABW analizowała działania islamskich ekstremistów w cyberprzestrzeni. Sprawdzała m.in, czy stosowali antyeuropejską retorykę i czy nawoływali do stosowania przemocy. Agencja w ramach Krajowego Programu Ochrony Lotnisk monitorowała także szkolenia lotnicze osób z krajów tzw. podwyższonego ryzyka.

W 2014 roku Centrum Terrorystyczne ABW 744 razy zajmowało się sygnałami o potencjalnych zagrożeniach terrorystycznych. W ubiegłym roku takich raportów było 610.

Zdaniem ppłk Krzysztofa Przepiórki, byłego oficera jednostki GROM dynamika rozwoju radykalnie islamskich grup terrorystycznych każe nam przypuszczać, że do Polski dojdzie zagrożenie. - Pozostaje kwestia: kiedy - ocenił.

Przede wszystkim: unikaj kontaktu wzrokowego, nie odwracaj się tyłem do zamachowca, nie zgrywaj bohatera, nie odpowiadaj na pytania, a jeżeli już, to tylko zdawkowo. Zawsze skorzystaj z możliwości wyjścia do toalety, czy spożycia posiłku. Ręce trzymaj na widoku, tak naprawdę z nich płynie największe niebezpieczeństwo. Nie wykonuj gwałtownych ruchów, unikaj kłamstwa, jeśli zostaniesz na nim przyłapany, stajesz się potencjalną ofiarą. - Oprawca jest też w stresie, patrzenie głęboko w jego oczy jest zaproszeniem do walki - zaznacza wojskowy.