Krzaklewski zagłosuje na Kaczyńskiego
Były przewodniczący KK NSZZ "S" Marian Krzaklewski uważa, że podkreślanie przez jednego z kandydatów na prezydenta, że jest kandydatem Polski solidarnościowej a jego rywal - Polski liberalnej, nie powinno dziwić. Krzaklewski zapowiedział, że sam zagłosuje na Lecha Kaczyńskiego.
Wyborcy powinni mieć konkretne wskazania. Czy te różnice są pokazywane? Powiem szczerze, jestem szczęśliwy, bo nie muszę wybierać między ekskomunistą, czy kimś kto kiedyś kolaborował z systemem komunistycznym, a kimś związanym z szeroko pojętym obozem solidarnościowym - powiedział.
Jak podkreślił, będzie "świadomie głosował na Lecha Kaczyńskiego, ponieważ przedstawił on w sposób jednoznaczny wizję państwa solidarnego".
Krzaklewski ocenił, że wybór Bogdana Borusewicza na marszałka Senatu jest "pokazaniem konsekwencji zapowiadanego przez PiS programu gospodarczego i sposobu jego realizacji. Dobrze, że doszło do takiego wyboru".
Krzaklewski przyjechał do Kalisza na konferencję "NSZZ Solidarność - wolność - przemiany - przyszłość". Powiedział, że przyszłość "Solidarności" to przede wszystkim "bardzo nowoczesne zajęcie się rozwojem związku, pozyskiwanie nowych członków, a także coraz większa ekspercka praca".
Związek musi być profesjonalną instytucją usługową, ale w przyszłości musi pamiętać o swoim 'genie duchowym' i szerszym oddziaływaniu. Musi inspirować wokół siebie funkcjonowanie ruchu społecznego, który będzie poszerzał ofertę socjalną nie tylko dla swoich członków - mówił.