Kryzysy na granicy polsko-białoruskiej. Większość Polaków nie chce uchodźców w kraju
72 proc. ankietowanych nie chce, aby do Polski wpuścić uchodźców, którzy przebywają na granicy polsko-białoruskiej - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu".
21.09.2021 07:15
Ankietowani zostali zapytani o to, czy Polska powinna wpuścić do kraju uchodźców z granicy polsko-białoruskiej.
49 proc. respondentów odpowiedziało "zdecydowanie nie". "Raczej nie" stwierdziło 23 proc. 10 proc. uważa, że "zdecydowanie tak", a 18 proc., że "raczej tak".
Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Pollster w dniach 13-14 września br. na próbie 1048 dorosłych Polaków.
Oznacza to, że respondenci pytani byli jeszcze przed tragicznymi zdarzeniami, które wydarzyły się na granicy polsko-białoruskiej.
Zobacz też: Joanna Mucha odpowiada Beacie Kempie
Śmierć uchodźców na granicy polsko-białoruskiej
Przypomnijmy, że w niedzielę Straż Graniczna przekazała, że odnaleziono ciała imigrantów. Kilka osób trafiło też do szpitala.
"W rejonie przygranicznym znaleziono zwłoki trzech osób, które próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Po stronie białoruskiej zaś zwłoki kobiety. Jestem po rozmowie z komendantem Głównym Straż Graniczna gen. Tomaszem Pragą oraz ministrem spraw wewnętrznych Mariuszem Kamińskim. Na miejscu pracują służby i prokuratura, która wyjaśnia okoliczności tragicznego wydarzenia" - napisał w niedzielę w mediach społecznościowych premier.
Przeczytaj też: "Dziewięciu czarnoskórych chodziło po wsi. Policja o durnowate rzeczy się pyta". Mieszkańcy Michałowa o stanie wyjątkowym
Szef polskiego rządu do tych tragicznych informacji odniósł się również na konferencji prasowej, która miała miejsce w poniedziałek.
Premier przekazał, że przyczyną śmierci tych osób były najprawdopodobniej hipotermia i wycieńczenie.
- Mamy do czynienia z sytuacjami, które w sposób absolutnie oczywisty oznaczają zorganizowaną akcję Łukaszenki, która ma w masowy sposób doprowadzić do destabilizacji sytuacji na granicy - mówił Morawiecki.
Źródło: "Super Express", PAP, Straż Graniczna