Kryzys na granicy. Politycy nie szczędzili mocnych słów. "To jest skandal"

Sejmowa debata nad przedłużeniem stanu wyjątkowego odbyła się w czwartek, ale emocje parlamentarzystów jeszcze nie opadły. Wyrazem tego była niedzielna dyskusja w Polsat News. Politycy kontynuowali festiwal wzajemnych oskarżeń.

GranicaKryzys na granicy. Politycy nie szczędzili mocnych słów
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko

Do napiętej sytuacji politycznej wokół kryzysu przygranicznego oliwy dolał jeszcze Alaksandr Łukaszenka, który w wywiadzie dla CNN stwierdził, że rząd w Warszawie podaje zakłamane informacje na ten temat. Jego zdaniem nieprawdą jest, jakoby białoruskie służby siłą przepychały migrantów przez granicę z UE oraz podawały im środki odurzające.

Zobacz także: Stan wyjątkowy. Były szef MSWiA deklaruje

Kryzys na granicy. Politycy nie szczędzili mocnych słów

W Polsat News nad tą sytuacją debatowali politycy. Ostro zaczął już Włodzimierz Czarzasty, który stwierdził, że Łukaszenka "wywołał konflikt i mija się z prawdą". - Teraz szuka dla siebie usprawiedliwienia - podkreślił wicemarszałek Sejmu. - Nie jest racjonalny. Kłamie i robi to obłudnie - dodał lider Lewicy.

Gorzkich słów nie szczędził też Janusz Kowalski. Poseł Solidarnej Polski współodpowiedzialnością za kryzys obarcza opozycję. - Łukaszenka widzi, że ma w Polsce sojuszników - Lewicę i Platformę Obywatelską - tłumaczył Kowalski, nawiązując do ostatniej sejmowej debaty.

- To co się stało w Sejmie, te histeryczne ataki na polski rząd, który skutecznie broni nie tylko granic Polski, ale też granic Unii Europejskiej (...) to jest skandal panowie, powinniście się wstydzić - dodał polityk, zwracając się do członków Lewicy i PO.

"To jest podobna sytuacja"

Odpowiedział na to przedstawiciel PO. Jan Grabiec ocenił, że Polska "przegrywa przygraniczny spór na arenie międzynarodowej". - Nie ma tam dziennikarzy, są tylko dziennikarze Łukaszenki, nie ma Frontexu, nie ma partnerów z Unii Europejskiej. Dzisiaj nikt nie ma pojęcia co się tam dzieje - dodał poseł opozycji.

Na ripostę znowu nie trzeba było długo czekać. Konrad Berkowicz z Konfederacji porównał działania opozycji do słów Łukaszenki. - Dobrymi intencjami - nie uwzględniając faktów i konsekwencji swoich działań - piekło jest wybrukowane - stwierdził poseł, odnosząc się do poczynań kolegów z ław sejmowych.

- Jak widzimy Cygankę na ulicy żebrzącą z dzieckiem na ręku, to odruch serca jest taki, żeby dać jej pieniądze, ale jak przyjrzymy się faktom, to zrozumiemy, że dając jej pieniądze finansujemy mafię żebraczą, wykorzystującą dzieci - tłumaczył polityk. - Szkodząc tym dzieciom i szkodząc kolejnym dzieciom. To jest podobna sytuacja - dodał.

Źródło: Polsat News

Wybrane dla Ciebie
Pożar hali magazynowej w Rusocinie. Kilkanaście osób zdążyło uciec
Pożar hali magazynowej w Rusocinie. Kilkanaście osób zdążyło uciec
Większość chce zmiany na stanowisku premiera. Najnowszy sondaż
Większość chce zmiany na stanowisku premiera. Najnowszy sondaż
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Tyle kosztowało sprowadzanie Sebastiana M. z Dubaju. Policja ujawnia
Tyle kosztowało sprowadzanie Sebastiana M. z Dubaju. Policja ujawnia
"NATO stoi w obliczu zagrożeń". Minister z Finlandii ostrzega
"NATO stoi w obliczu zagrożeń". Minister z Finlandii ostrzega
Większe wsparcie militarne dla Ukrainy. Hegseth zapowiada "siłę ognia"
Większe wsparcie militarne dla Ukrainy. Hegseth zapowiada "siłę ognia"
Trump ukaże Hiszpanię? Chodzi o wydatki na wojsko
Trump ukaże Hiszpanię? Chodzi o wydatki na wojsko
Koniec futrzarskich hodowli? Projekt wraca do komisji w Sejmie
Koniec futrzarskich hodowli? Projekt wraca do komisji w Sejmie
Kiedy "mur antydronowy" zacznie działać? Media ujawniają
Kiedy "mur antydronowy" zacznie działać? Media ujawniają
Prezydent Syrii u Putina. AFP: Chce deportacji Baszara al-Asada
Prezydent Syrii u Putina. AFP: Chce deportacji Baszara al-Asada
Emocjonalne słowa Moniki Olejnik. Poruszyła rodzinną historię
Emocjonalne słowa Moniki Olejnik. Poruszyła rodzinną historię
Bunt w Pentagonie. Dziennikarze wyszli w proteście
Bunt w Pentagonie. Dziennikarze wyszli w proteście