Kryzys na granicy. Ostre słowa rzeczniczki MSZ Rosji
Trwa zaostrzenie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Głos w tej sprawie zabrała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji Maria Zacharowa. Jej zdaniem Polska powinna przyjąć tylu migrantów, ilu żołnierzy wysłała do Iraku.
Kolejny dzień zaostrzenia kryzysu migracyjnego. W poniedziałek doszło do masowych prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Sytuację w mocnych słowach skomentowała na Telegramie rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.
Napisała, że "polscy politycy, którzy krytykują Łukaszenkę i obwiniają Mińsk za kłopoty z migrantami z Iraku, powinni nie zapominać, jak zniszczono Irak przy aktywnym udziale Warszawy".
Stwierdziła, że "polscy żołnierze najechali na suwerenne państwo, by zaprowadzić tam demokrację". Dodała także, że "powinniśmy zatem przyjąć tylu wdzięcznych Irakijczyków, których przodkowie nie marzyli o takim życiu, budując swoje we własnym kraju, dopóki nie wdarli się tam pozbawieni skrupułów demokraci".
Napięta sytuacja na granicy
Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych, przekazał we wtorek rano, że przy granicy może być około 4 tys. migrantów. Zostali podzieleni na różne grupy i stworzyli obozowiska.
Śledź naszą relację na żywo z sytuacji na granicy: Kryzys migracyjny trwa. Przy granicy może koczować nawet 4 tys. cudzoziemców [NA ŻYWO]
Na wschodnią granicę pojechał we wtorek premier Mateusz Morawiecki. - Nie damy się zastraszyć i będziemy bronić pokoju w Europie z naszymi partnerami z NATO i UE - powiedział Morawiecki.
Źródło: gazeta.pl/WP