Kryzys na granicy. Migranci publikują relacje wideo na TikToku
W popularnym serwisie społecznościowym TikTok publikowane są nagrania migrantów, którzy próbują przedostać się przez polsko-białoruską granicę. Na udostępnianych filmach widać m.in., jak uchodźcy koczują w lesie. Wśród nich obecne są kobiety z dziećmi.
05.10.2021 10:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
We wtorek Straż Graniczna przekazała najnowsze informacje ws. kryzysu migracyjnego przy granicy z Białorusią. Potwierdzono, że w ciągu ostatniej odnotowano 590 prób nielegalnego przekroczenia granicy. "Zatrzymano 35 nielegalnych imigrantów: 34 obywateli Iraku i Konga. Pozostałym próbom zapobieżono" - oświadczyli funkcjonariusze SG.
W nadgranicznych wsiach gminy Michałowo (woj. podlaskie) codziennie o świcie widywane są grupy migrantów, liczące nawet po kilkadziesiąt osób. Jak się okazuje, sytuację na granicy polsko-białoruskiej śledzić można również na TikToku, gdzie swoimi relacjami dzielą się na bieżąco migranci. Nagrania opublikował na Twitterze portal "Polityka w sieci".
"Materiałów jest bardzo dużo. Można je klasyfikować na dwie grupy: zachęcające do przyjazdu i ostrzegające przed przyjazdem" - tłumaczy serwis.
Kryzys migracyjny. Nagrania z granicy publikowane w sieci
Jedno z upublicznionych w sieci nagrań przedstawia grupę migrantów siedzących obok siebie w lesie przy wygaszonym ognisku. Osoby są wyraźnie wychłodzone i trzęsą się z zimna.
Na innym nagraniu widać, jak kilkunastu migrantów wędruje przez las. Wśród nich obecni są mężczyźni, ale także kobiety z małymi dziećmi.
Zdecydowana większość filmów została nagrana w języku arabskim. Hasztagi, jakimi oznaczane są niektóre relacje, wskazują, że uchodźcy próbują dostać się do zachodniej Europy, m.in. na teren Niemiec, Austrii, czy Szwecji.
Zobacz też: "Ludzie. Na Granicy". Reporterska relacja WP spod strefy stanu wyjątkowego
Kryzys migracyjny na granicy. List dyrektora UNICEF Polska do premiera Morawieckiego
Dyrektor Generalny UNICEF Polska Marek Krupiński wystosował list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. "W imieniu UNICEF Polska wyrażam zdecydowany sprzeciw wobec działań polskich władz w stosunku do dzieci, które wraz z rodzinami przekroczyły granicę polsko-białoruską i znalazły się na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej" - napisał przedstawiciel UNICEF.
"Doniesienia medialne, nagrania i zdjęcia niezbicie wskazują, że dzieci wraz z rodzinami, które już znalazły się na terytorium naszego państwa, są z niego przy użyciu siły przepychane lub wywożone na granicę polsko-białoruską i tam pozostawiane bez jakiejkolwiek pomocy i wsparcia. Stosowanie procederu push-backów i pozostawianie dzieci bez zabezpieczenia ich podstawowych potrzeb oraz pomocy medycznej jest sprowadzeniem bezpośredniego zagrożenia dla ich zdrowia i życia" - napisał Krupiński.
W piśmie zwrócono uwagę na dramatyczne warunki, z jakimi zmagać muszą się uchodźcy obecni przy polsko-białoruskiej granicy. Wymieniono m.in. brak żywności oraz wyczerpanie organizmu. Podkreślono, że "zdarzają się przypadki zgonów".
"Nie otrzymują adekwatnej pomocy medycznej ani żywnościowej. Warunki, które są trudne do zniesienia dla organizmu dorosłego człowieka, są zabójcze dla małego dziecka. Dzieci uchodźców przechodzą gehennę. Poczucie zagrożenia, strach, zimno, zmęczenie - wszystko to jest niewyobrażalnym cierpieniem fizycznym i psychicznym dla każdego dziecka" - czytamy w liście do premiera.