Trwa ładowanie...

Kryzys na granicy. Łukaszenka straszy: Polacy chcą zająć Białoruś

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka spotkał się z działaczami Biełkoopsojuzu, czyli zrzeszenia białoruskich spółdzielców. W swoim wystąpieniu mówił o sankcjach, które mają "rzucić na kolana" Białoruś. Mówił też o jej obronie dla "dzieci i wnuków".

Kryzys na granicy. Łukaszenka straszy: Polacy chcą zająć Białoruś Kryzys na granicy. Łukaszenka straszy: Polacy chcą zająć Białoruś Źródło: PAP, fot: Marcin Obara
d1vzblt
d1vzblt

Biełkoopsojuz to zrzeszenie białoruskich spółdzielców, które - jak informuje serwis belsat.eu - skupia faktycznie państwowe zakłady produkujące głównie żywność.

Podczas swojego wystąpienia na spotkaniu z działaczami tej organizacji Aleksander Łukaszenka mówił wiele na temat potrzeby wzmocnienia gospodarki kraju, aby mogła ona "wytrzymać konfrontację geopolityczną".

- Wyluzowaliśmy się: rewolucję wygraliśmy, teraz będziemy odpoczywać - mówił Łukaszenka, nawiązując zapewne do wygranych wyborów i stłumienia fali protestów, która po nich wybuchła. - O nie, drodzy moi. Będą nas jeszcze szarpać bardzo długo, dopóki nie rzucą nas na kolana. Ale ja nie zamierzam padać na kolana - mówił Łukaszenka cytowany przez białoruska agencję Belta.

Aleksandr Łukaszenka używa imigrantów do wojny. Białoruski dziennikarz odsłania karty

- Teraz musimy bronić tego kawałka ziemi, jak często mówię, dla naszych dzieci i wnuków. Nie mają dokąd pójść. Nie myślcie, że jak Polacy zajmą Białoruś (jak chcą), to wszyscy będą tu szefami. Pod bat was wezmą, i to jaki! - podkreślił Aleksander Łukaszenka. - A jeśli przetrwamy w gospodarce, w działalności Biełkoopsojuzu, nie będziemy się bać żadnych sankcji, żadnych Polaków, Amerykanów. Mamy czym odpowiedzieć - przekonywał.

d1vzblt

Łukaszenka dowodził przy tym, że w gospodarce potrzebna jest dyscyplina. Przekonywał, że on ją zapewni "dopóki nowej konstytucji nie przyjęli i dopóki jest prezydentem".

Kryzys na granicy. Kaczyński powstanie potężna zapora

Tymczasem nie milknie burza wokół granicy polsko-białoruskiej, gdzie koczują migranci. Do sprawy odniósł się w czwartek wicepremier Jarosław Kaczyński. Jak tłumaczył, wszystko wskazuje na to, że migranci są specjalnie doprowadzani do stanu osłabienia. - Podjęliśmy decyzję o budowie potężnej zapory w miejscach przy granicy, gdzie istnieje taka konieczność - stwierdził.

Według Kaczyńskiego "nie ma tu żadnego naporu ze strony uchodźców" - Przyjeżdżają migranci ekonomiczni. W zasadzie są przywożeni. Akcja odbywa się za zgodą Białorusi i prawdopodobnie ze wsparciem Federacji Rosyjskiej - zaznaczył prezes PiS.

Przeczytaj też:

d1vzblt

Źródło: belsat.eu, belta.by

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1vzblt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d1vzblt
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj