Kryzys na granicy. Białoruski dziennikarz do Polaków: Amerykanie nie będą za was walczyć

Kryzys na granicy trwa. Białoruskie państwowe media oskarżają o jego wywołanie Polaków. W piątek w państwowej telewizji jeden z czołowych białoruskich propagandystów zwrócił się wprost do Polaków. - Jeśli dziecięce łzy was nie przekonają, to zrobią to bombowce strategiczne TU22M3 Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej. Możecie wyrzucić swój natowski złom - stwierdził.

Kryzys na granicy. Białoruski dziennikarz do Polaków: Amerykanie nie będą za was walczyć Kryzys na granicy. Białoruski dziennikarz do Polaków: Amerykanie nie będą za was walczyć
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Yuri Shamshur
Violetta Baran

Państwowe białoruskie media od początku kryzysu na granicy zarzucają Polsce niehumanitarne traktowanie migrantów. Pełno w nich reportaży o rzeszach kobiet i dzieci, które w nieludzkich warunkach koczują na granicy. Białoruscy eksperci przekonują, że Polska powinna utworzyć korytarz humanitarny i przepuścić nim migrantów.

Białoruski dziennikarz Tomasz Giczan na swoim profilu na Twitterze opublikował fragment programu Grigorija Azarionka "Sekretne żródła polityki 2.0", emitowanego przez mińską telewizję CTV, który wyemitowano w piątek wieczorem.

"Dzisiejsza białoruska reżimówka na dobranoc: 'Niczego was nie nauczył 1939? Nie macie szans Pszeki! Jeśli nie przemawiają do was łzy dzieci, to przemówią bombowce Tu-22M3 sił powietrzno-kosmicznych Federacji Rosyjskiej. Możecie już wyrzucać swój NATO-wski złom. Uciekajcie!' - napisał na swoim profilu na Twitterze Giczan.

To tylko fragment wystąpienia Azarionka, skierowanego do "Pszeków" czyli Polaków (tak nazywa się nas w postradzieckich krajach, szczególnie w Rosji i na Białorusi, ze względu na szeleszczące dźwięki naszego języka - przyp. red). "Jak mam was nazywać, skrzydlatą husarią? W 1942 r. to właśnie Irak udzielił schronienia polskim uchodźcom uciekającym przed Hitlerem. I co teraz robicie? Walczycie z dziećmi? Z kobietami? Czy wasze dziewczyny brzydzą się was potem całować? Jak możesz spokojnie patrzeć w oczy potomstwu?" - mówi w programie Azarionok.

"A może myślicie, że nikt nic nie będzie widział? Nie wpuścicie tam ani jednego dziennikarza i wszyscy będą udawać, że jest w porządku?" - mówił Azarionok. - "Białorusini pomogą. Białorusini zrobią wszystko, aby nie zmarło ani jedno dziecko więcej. Ale każda śmierć jest na waszych rękach, na rękach waszej bezwstydnej władzy" - dodał.

Azarionok nie bez przyczyny wspomniał o rosyjskich bombowcach Tu-22M3. Wczoraj rosyjski resort obrony poinformował, że dwa bombowce przeprowadziły patrol w przestrzeni powietrznej Białorusi. "Bombowce przetrenowały współpracę z naziemnymi punktami dowodzenia sił zbrojnych Białorusi i Rosji" - głosi komunikat ministerstwa obrony.

Białoruski resort obrony przedstawił trochę inne informacje na ten temat. Według Mińska rosyjskie samoloty patrolowały granice Białorusi. "Przećwiczono praktyczną współpracę w powietrzu lotnictwa myśliwskiego, będącego częścią składową wspólnego systemu wojsk obrony powietrznej. Wykonano zadania patrolowania granicy państwowej w przestrzeni powietrznej Białorusi z wykorzystaniem dwóch samolotów Tu-22M3 sił powietrzno-kosmicznych Rosji" - podano.

W komunikacie zaznaczono też, że patrole takie mają być teraz prowadzone regularnie. Mają być one "adekwatną reakcją na sytuację powstałą tak w powietrzu, jak i na ziemi"

Kim jest Grigorij Azarionok?

Grigorij Azarionok to dość barwna postać. Ma 26 lat. Jest synem reżysera, byłego prezesa Państwowej Telewizji Państwowej Białorusi Jurija Azarionoka.

Podczas wyborów prezydenckich na Białorusi w 2020 roku Azarionok regularnie publikował artykuły wspierające obecnego prezydenta. Pierwszym z nich był reportaż o rzekomej współpracy opozycyjnej kandydatki Swiatłany Tichanouskiej z francuskim dziennikarzem politycznym Bernardem-Henri Levy, którego reporter nazwał "autorem kolorowych rewolucji". Azarionok publicznie oskarżył sztab kandydatki o zamiar budowy "bagiennego obozu koncentracyjnego" na Białorusi i zapewnił, że kraj ten ma "doświadczenie w walce z pełzającymi gadami".

Wiele rozgłosu przyniósł dziennikarzowi autorski program "Order Judasza". Azarionok "przyznaje" go tym, "którzy nie pamiętali o dobru i skazili swoje życie grzechem zdrady".

Na ekranie podczas programów można zobaczyć fotografie "napiętnowanych", a obok nich szubienice i wizerunek orderu. To odznaczenie nawiązywać ma do medalu, jaki na początku XVIII w. car Piotr I przekazać miał hetmanowi Mazepie po jego przejściu na stronę szwedzkiego króla.

Wśród "odznaczonych" znaleźli się m.in. białoruski dyplomata Paweł Łatuszka, była miss Białorusi, dziennikarka i aktywistka Olga Chiżynkowa, prezenter Jewgienij Perlin oraz utytułowana pływaczka Aleksandra Hierasimienia.

W sierpniu tego roku, po tym, jak w jednym z parków w Kijowie znaleziono ciało powieszonego białoruskiego opozycjonisty Witala Szyszowa, wielu komentatorów wskazywało, że jego śmierć może mieć związek z programem Azarionoka.

Wybrane dla Ciebie

Gawkowski grzmi: "Ukraina nie wciąga Polski do wojny"
Gawkowski grzmi: "Ukraina nie wciąga Polski do wojny"
Rosyjski dron w Mniszkowie. "Nikt się nie spodziewał"
Rosyjski dron w Mniszkowie. "Nikt się nie spodziewał"
Hiszpania po stronie Polski. Zachowanie Rosji "nie do przyjęcia"
Hiszpania po stronie Polski. Zachowanie Rosji "nie do przyjęcia"
Szef MSZ z krótkim komentarzem. "Przypominam i apeluję"
Szef MSZ z krótkim komentarzem. "Przypominam i apeluję"
Szczątki drona w kolejnej miejscowości. Obiekt znalazł mieszkaniec
Szczątki drona w kolejnej miejscowości. Obiekt znalazł mieszkaniec
Głos z Wysp. Starmer potępia barbarzyńskie ataki
Głos z Wysp. Starmer potępia barbarzyńskie ataki
Tutaj znaleziono zestrzelone drony. Aktualna mapa
Tutaj znaleziono zestrzelone drony. Aktualna mapa
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Szczątki drona odkryte w Wielkim Łanie na Lubelszczyźnie
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
Dron spadł na dom. "Huk, którego nigdy nie słyszałam"
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
"Chcę wierzyć". Słowacja reaguje na naruszenie polskiej przestrzeni
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Niemieckie Patrioty w Polsce "widziały" rosyjskie drony
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie
Generał Bieniek uspokaja: To nie wojna, ale hybrydowe zagrożenie