"Kamyczek, który przeważy". Oficjalny komunikat policjantów po ruchu Dudy
Policyjni związkowcy obawiają się więcej odejść ze służby. Wszystko przez brak podpisu prezydenta pod ustawą okołobudżetową, która wstrzymała podwyżki pensji. "Wczorajsza decyzja Pana Prezydenta może być dla wielu z nas kamyczkiem, który przeważy szalę" - przekonują policjanci.
Prezydent Andrzej Duda w sobotę poinformował, że zawetował ustawę okołobudżetową na 2024 rok. W dokumencie znalazła się m.in. kwestia przekazania 3 mld zł na media publiczne.
"Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa. Media publiczne trzeba najpierw rzetelnie i zgodnie z prawem naprawić" - przekonywał prezydent.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W ustawie znalazła się także kwestia podwyżek dla nauczycieli, służb mundurowych i tzw. budżetówki. Prezydent zapowiedział, że po świętach złoży w tej kwestii własny projekt ustawy.
Policjanci pytają prezydenta
Z decyzji głowy państwa nie są zadowoleni funkcjonariusze policji. NSZZ Policjantów opublikowało wpis o "niezbyt miłym prezencie pod choinkę" od prezydenta, wskazując, że podwyżki stanęły "pod znakiem zapytania".
"Początek roku to zawsze czas podejmowania decyzji o tym czy odejść ze służby czy nadal w niej pozostać. Jednym z czynników są zawsze kwestie finansowe. Wczorajsza decyzja Pana Prezydenta może być dla wielu z nas kamyczkiem, który przeważy szalę. Kryzys kadrowy formacji może się więc pogłębić" - napisano w komunikacie.
Zapowiedziano, że przewodniczący zarządu głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski po świętach zwróci się z pytaniem do Andrzeja Dudy, jak w prezydenckim projekcie zostaną potraktowane służby mundurowe.
Jak informowało RMF FM, nawet 8 tys. policjantów może odejść ze służby na początku przyszłego roku. Oznaczałoby to, że poziom wakatów wyniósłby prawie 18 proc.
Czytaj więcej: