To dlatego podał się do dymisji? Nowe doniesienia ws. Szymczyka
Gen. Jarosław Szymczyk pożegnał się ze stanowiskiem komendanta głównego policji. Jako przyczynę odejścia wymienia się strach przed nowym kierownictwem resortu spraw wewnętrznych, które mogłoby utrudnić odejście Szymczykowi z policji - tak wynika z nieoficjalnych informacji "Rzeczpospolitej".
08.12.2023 | aktual.: 08.12.2023 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Za sprawę granatnika wobec Szymczyka mogłoby zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne, a on sam zawieszony. Nowy minister mógłby nie podpisać zgody na odejście, aż do czasu zakończenia postępowania. A z dyscyplinarką straciłby przywileje finansowe - twierdzi informator gazety.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MSWiA w rządzie Donalda Tuska objąć ma Marcin Kierwiński. Jak podaje "Rzeczpospolita", Szymczyk "wolał nie ryzykować" i wniosek o odejściu ze służby podpisał mu dwutygodniowy minister Paweł Szefernaker. Wniosek opatrzony jest datą 3 stycznia 2024 roku. "To najlepszy czas odejścia ze służb mundurowych" - pisze dziennik.
Najlepszy czas dla Szymczyka
Jest to decyzja niezwykle korzystna dla samego generała, który będzie mógł liczyć, na podwyższony dodatek służbowy (nawet 4 tys. zł), dodatek tzw. dziadkowy - (wynikający z długości stażu w służbie), rekompensatę za przyszłoroczny urlop, część "trzynastki" i podwyższona od stycznia 2024 emerturę - wylicza gazeta.
Tymczasowo na stanowisku komendanta głównego Szymczyka zastąpić ma nadinsp. Dariusz Augustyniak, który będzie to stanowisko piastować przez kilka dni.
Nowy szef policji będzie miał przed sobą kilka trudnych zadań. - Jednym z nich to odbudowa autorytetu polskiej policji, na zewnątrz, jak i wewnątrz formacji. Chodzi o to, żeby nie odchodzili doświadczeni funkcjonariusze - powiedział Wirtualnej Polsce Mariusz Sokołowski, ekspert ds. bezpieczeństwa i były rzecznik policji.