Kryzys migracyjny. Na granicy białorusko-litewskiej znaleziono zwłoki. Białoruś oskarża Litwę
Na granicy białorusko-litewskiej znaleziono ciało migranta. Mężczyzna miał być bardzo wychudzony. Białoruskie służby twierdzą, że za śmierć cudzoziemca odpowiedzialna jest litewska straż graniczna - przekazał białoruski niezależny kanał NEXTA.
"Białoruski Państwowy Komitet Graniczny natychmiast, bez żadnych dowodów, oskarżył litewską straż graniczną o śmierć migranta" - napisał na Twitterze informacyjny kanał NEXTA.
Hanna Liubakova, niezależna białoruska dziennikarka, poinformowała, że martwy mężczyzna został znaleziony w śpiworze. Jak przekazała, cudzoziemca wcześniej pobito.
Odnalezione w niedzielę zwłoki to kolejny taki przypadek przy granicy z Białorusią. Ciała znaleziono wcześniej także m.in. na terenie Polski. Z danych polskiej policji z 15 listopada wynika, że do tego czasu od końca września przy granicy polsko-białoruskiej znaleziono ciała siedmiu cudzoziemców.
Pierwszy przypadek śmierci migrantów w Polsce potwierdzono 19 września. Zginęło wówczas czterech cudzoziemców. Ofiary to mężczyźni w wieku od 20 do 40 lat oraz jedna kobieta.
Zobacz też: Ksiądz skrytykował zbiórkę KEP. Konfederacja odpowiada
Kryzys na granicy. Straż Graniczna przekazała nowe informacje
W niedzielę Straż Graniczna poinformowała, że w ciągu ostatniej doby polsko-białoruską granicę próbowało nielegalnie przekroczyć 125 osób. Wobec 51 cudzoziemców wydano postanowienia opuszczeniu terytorium RP.
"Kilkudziesięcioosobowe grupy próbowały siłowo przekroczyć granicę na odcinkach placówek w Dubiczach Cerkiewnych i Mielniku - zakomunikowali funkcjonariusze SG.
Z kolei wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży przekazał, że obecnie "jest za wcześnie, by mówić o uspokojeniu sytuacji na naszej granicy". - Każdej nocy odbywa się regularny szturm na różnych jej odcinkach - mówił wiceszef MSWiA na antenie Polsat News.
Przeczytaj również: Papież o kryzysie na granicy: Odczuwam ból z powodu sytuacji migrantów