Krytyka pod adresem PiS przed wyborami? Kaczyński odpowiada
Nie myli się tylko ten, który nic nie robi. Ale pokorna władza to taka, która potrafi się zreflektować, gdy usłyszy krytykę - oznajmił Kaczyński, pytany jak zareaguje na krytyków podczas kampanijnych spotkań. Prezes PiS zdradził również, że wkrótce zostaną zaprezentowane kolejne elementy programu.
05.07.2023 20:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. Padło pytanie, jak ocenia dotychczasową "prekampanię" w wykonaniu PiS oraz jaki jest plan formacji na nadchodzące wybory parlamentarne.
- Z ogólnodostępnych, a także naszych wewnętrznych badań wynika, że Polacy nie tylko popierają, ale także wierzą w nasze zwycięstwo na jesieni. Druga strona próbowała wykreować wrażenie nadchodzącej zmiany, ale się im to nie udało. Dziś sięgają po kłamstwo i manipulację, by uciec od tematów przez nas narzuconych - jak migracja czy 800+. My będziemy robić swoje - odparł Kaczyński.
I dodał, że PiS przed wyborami zaprezentuje kolejne elementy programu. - W wakacje, tak jak zawsze, gdy przygotowujemy program, będziemy wśród ludzi, by to oni powiedzieli nam, czego od nas oczekują. Te konsultacje zaczęły się już w czasie naszego "Ula programowego", a teraz przybiorą luźniejszą, bardziej wakacyjną formę – wracamy do formuły pikników, które sprawdziły się przed czterema laty - tłumaczył prezes PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krytyka pod adresem PiS? Kaczyński odpowiada
Pytany o to, jak zareaguje podczas bezpośrednich spotkań z wyborcami na głosy krytyki wobec rządów PiS, Kaczyński odpowiedział, że "nie myli się tylko ten, który nic nie robi".
- Ale pokorna władza to taka, która potrafi się zreflektować, gdy usłyszy krytykę. Pamiętamy podwyższenie wieku emerytalnego, przeprowadzone wbrew Polakom. My prowadzimy politykę zupełnie odmienną. Jeśli dostrzegamy, że społeczeństwo czegoś nie chce, albo rozwiązanie się nie sprawdza, to reagujemy - zaznaczył polityk.
- Taka jest nasza filozofia rządzenia. Słuchać ludzi i realizować to, czego oczekują. O tym będą te wybory, bo istnieje ryzyko, że inny rząd będzie słuchał poleceń z zewnątrz. I wtedy grozi nam zalew niechcianych w Niemczech migrantów, czy wprowadzenie przymusowych rozwiązań klimatycznych skutkujących zastąpieniem aut spalinowych elektrycznymi. Polacy tego nie chcą i muszą mieć świadomość, że jesteśmy skuteczni w bronieniu takich spraw i ich interesów - powiedział Kaczyński w rozmowie z PAP.
Przeczytaj też: