Dzieje się we Francji. Tłumy protestujących i setki zatrzymanych
W protestach we Francji 10 września uczestniczyło 197 tys. osób. Policja zatrzymała 675 osób, z czego 280 w Paryżu. Ruch Blokujmy Wszystko zorganizował akcje w całym kraju.
Co musisz wiedzieć?
- Protesty zorganizowane przez ruch Blokujmy Wszystko odbyły się 10 września w całej Francji, przyciągając 197 tys. uczestników.
- Policja zatrzymała 675 osób, z czego 280 w aglomeracji paryskiej. Ponad 500 z nich pozostaje w areszcie.
- Ruch Blokujmy Wszystko obwinia prezydenta Emmanuela Macrona za problemy socjalne i kryzys polityczny.
Według danych MSW, protesty zorganizowane przez ruch Blokujmy Wszystko przyciągnęły 197 tys. osób. W wyniku incydentów, które miały miejsce w nocy ze środy na czwartek, liczba zatrzymanych wzrosła do 675. W Paryżu zatrzymano 280 osób, a ponad 500 z nich nadal przebywa w areszcie.
Czytaj także: Macron zdecydował. Oto nowy premier Francji
Próby zablokowania kraju
Prefekt policji Paryża, Laurent Nunez, stwierdził, że próby zablokowania kraju nie powiodły się. - Nie było żadnego zablokowania mimo bardzo wielu prób - powiedział Nunez.
Protestujący próbowali m.in. zablokować obwodnicę Paryża oraz wedrzeć się na dworzec Gare du Nord, jednak policja skutecznie udaremniła te działania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ograniczenie ruchu lotniczego. Marcin Przydacz potwierdza decyzję
Ruch Blokujmy Wszystko, zainicjowany latem na portalach społecznościowych, obwinia prezydenta Emmanuela Macrona za obecne problemy socjalne i polityczne. Eksperci i policja zauważają, że ruch ten jest zdominowany przez skrajną lewicę. Główne związki zawodowe planują kolejne demonstracje na 18 września.