Krystyna Pawłowicz w leczniczym hotelu. Koniec kontroli sanepidu
Krystyna Pawłowicz wywołała burzę swoim pobytem w hotelu. Do akcji przystąpił sanepid z Buska-Zdroju, który sprawdził, czy placówka mogła działać zgodnie z prawem. Ośrodek informuje, że wszyscy goście, w tym sędzia TK - mają skierowania na zabiegi lecznicze, oferowane w hotelu w ramach konsultacji lekarskich za 50 zł.
09.02.2021 16:12
Po doniesieniach ws. pożaru i ewakuacji gości oraz personelu w hotelu "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju buski sanepid przeprowadził kontrolę. Już w poniedziałek informowano, że placówka działa zgodnie z prawem.
Teraz Radio ZET podaje, że we wtorek zakończyła się kontrola. - Nie doszło do złamania prawa - poinformował Krzysztof Socha, powiatowy inspektor sanitarny z Buska-Zdroju.
Radio podało, że hotel został wpisany na listę podmiotów leczniczych wojewody świętokrzyskiego. Wszyscy goście mają skierowania na zabiegi rehabilitacyjne. Jak przyznał dyrektor Socha, są one wypisywane na miejscu przez lekarzy, którzy pracują w "Malinowym Zdroju".
Na stronie internetowej ośrodka jest informacja, że można spotkać z lekarzem na miejscu "w celu uzyskania skierowania". Ta usługa kosztuje 50 złotych.
Krystyna Pawłowicz w leczniczym hotelu. A co z sanatoriami i uzdrowiskami?
Sanatoria i uzdrowiska są zamknięte z powodu epidemii koronawirusa. We wtorek rzecznik Ministerstwa Zdrowia tłumaczył, że zgodnie z rozporządzeniem każdy pacjent w Polsce ma jednak prawo skorzystać z miejsca hotelowego.
- Generalnie hotele w Polsce są zamknięte, tak jak i uzdrowiska. Jednak w rozporządzeniu od początku wskazane jest, że każdy pacjent korzystający ze świadczeń opieki zdrowotnej poza miejscem zamieszkania, jeżeli ma zabieg, operację, ma prawo i możliwość skorzystania z pokoju hotelowego w takim miejscu, niezależnie od tego, czy dany ośrodek prowadzi punkt świadczenia usług zdrowotnych, czy też nie – powiedział Wojciech Andrusiewicz.
Pytany o, to kiedy może dojść do otwarcia uzdrowisk i sanatoriów, Andrusiewicz odpowiedział, że decyzja w tej sprawie może zapaść w najbliższym czasie.
Krystyna Pawłowicz i incydent w hotelu. Wszystko wyszło na jaw przez ewakuację
W sobotę w hotelu "Malinowy Zdrój" w Solcu-Zdroju miało dojść do pożaru i ewakuacji gości oraz personelu. Wersji straży pożarnej zaprzecza jednak dyrektor hotelu. W środku zamieszania znalazła się sędzia Trybunału Konstytucyjnego i była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Komentując swój pobyt w hotelu, Pawłowicz oznajmiła, że nie złamała obowiązujących restrykcji wprowadzonych do walki z epidemią koronawirusa. W oświadczeniu przesłanym PAP podkreśliła, że od wielu lat, regularnie co kilka miesięcy jest pacjentką Poradni Rehabilitacyjnej ośrodka "Malinowy Zdrój" w Solcu Zdroju, gdzie korzysta z rehabilitacji i zabiegów leczniczych.
"Podstawą mojego obecnego pobytu od 31 stycznia br. jest skierowanie lekarskie, wystawione w związku ze stanem zdrowia" - napisała.