Krystyna Pawłowicz pisze do Adama Bodnara. "Wzywam"

"Wzywam nowego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara do odstąpienia od planów złamania polskiej konstytucji" - pisze na portalu X Krystyna Pawłowicz. Chodzi o projekt rozporządzenia opublikowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Zmiany, które zdaniem byłego prezesa TK są dobrym rozwiązaniem.

Krystyna Pawłowicz apeluje do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara
Krystyna Pawłowicz apeluje do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara
Źródło zdjęć: © PAP
Paweł Buczkowski

Krystyna Pawłowicz jako sędzia sprawozdawca będzie w składzie orzekającym Trybunału Konstytucyjnym współdecydować o tym, czy minister kultury i dziedzictwa narodowego może przeprowadzać zmiany w TVP i Polskim Radiu polegające na likwidacji i rozwiązaniu spółek kapitałowych. Łatwo się domyślić, jaki będzie wyrok, bo TK w ramach zabezpieczenia już zakazała ministrowi podejmowania wszelkich działań lub zmiany zarządów spółek do czasu rozstrzygnięcia. Posiedzenie ma się odbyć 16 stycznia 2024 roku.

Ale Krystyna Pawłowicz sprzeciwia się również planom nowego ministra sprawiedliwości, który ogłosił w piątek projekt zmian w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych. Sędzia TK opublikowała wpis w serwisie X (pisownia oryginalna - przyp. red.):

"WZYWAM nowego min.sprawiedl. Adama BODNARA do ODSTĄPIENIA od planów ZŁAMANIA polskiej KONSTYTUCJI Łamie pan swą niedawno złożoną PRZYSIĘGĘ"dochowania WIERNOŚCI postanowieniom Konstytucji i innym prawom RP" Konstytucję wykonują USTAWY Sejmu,a nie akty administracji" - napisała Krystyna Pawłowicz.

Do swojego wpisu dołączyła zrzut ekranu z artykuł portalu TVP Info. Zakreśliła na czerwono i opatrzyła wykrzyknikiem najważniejsze jej zdaniem fragmenty tekstu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

To między innymi zastrzeżenie o tym, że sędziowie powołani przez KRS po zmianie przepisów 8 grudnia 2017 roku nie będą uwzględniani w przydzielaniu pewnej kategorii spraw. Chodzi o rozpatrywanie wniosków dotyczących wyłączenia sędziów ze składu orzekającego z uwagi na sposób ich wyboru. Oznacza to, że tzw. neo-sędziowie powołani przez KRS po zmianie sposobu ich wyboru wprowadzonej przez PiS, nie będą mogli decydować ws. wniosków o wyłączenie ze składu osób wybranych na sędziów tak samo jak oni.

- Ponieważ neo-sędziowie nie wykonują obowiązku, żeby wyłączać się ze spraw, do których mają osobisty stosunek, to rozumiem, że stąd ta regulacja - komentował w sobotę w rozmowie z WP sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

- Nie mam żadnych wątpliwości, że to jest właściwe rozwiązanie - mówił również prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Adam Bodnar odniósł się do krytyki ze strony PiS

Projekt zmian ostro skrytykował były wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta z Suwerennej Polski, zarzucając, że są to "skrajnie niekonstytucyjne propozycje, nawet gdyby były forsowane drogą ustawy. Ale Adam Bodnar zamierza wydać te przepisy w trybie rozporządzenia, czyli jednoosobowo. Odlot" - napisał Kaleta na portalu X.

Jednym z elementów rozporządzenia jest również zapis o tym, że sędziowie w swoich orzeczeniach uwzględniają orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

- To i tak wynika z obowiązującego prawa, więc jest to zmiana symboliczna. Ma ona na celu pokazanie, że traktujemy poważnie orzeczenia TSUE i ETPC, a nie ignorujemy ich - tłumaczył w sobotę w rozmowie z PAP minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

- Jeżeli ktoś składa wniosek o wyłączenie sędziego, który jest powołany przez nową Krajową Radę Sądownictwa, to taki wniosek nie może być rozpoznawany przez innego sędziego, który podlega wyłączeniu, czyli przez innego neosędziego - dodał Bodnar odnosząc się do kwestii wyboru sędziów do orzekania.

Czytaj także:

Źródło: X, WP, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
krystyna pawłowiczadam bodnartrybunał konstytucyjny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1795)