Krystyna Pawłowicz o KRS. Pisze o politycznym terroryzmie
Europejska Sieć Rad Sądownictwa podjęła decyzję o usunięciu z szeregów stowarzyszenia polskiej Krajowej Rady Sądownictwa. "Trzeba było samemu to bezwartościowe towarzystwo zostawić" - stwierdziła w mediach społecznościowych Krystyna Pawłowicz, sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Krystyna Pawłowicz do decyzji Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa odniosła się we wpisach na Twitterze, prostując słowa byłej polityk i dziennikarki Aleksandry Jakubowskiej jedynie o zawieszeniu, a nie wykluczeniu KRS, jak stało się w rzeczywistości.
Krystyna Pawłowicz o KRS. Pisze o politycznym terroryzmie
"Ta organizacja jest inicjatywą PRYWATNĄ.. Naprawdę nie ma potrzeby zwracać na nich uwagi,bo ich,to prywatne kółko politycznej adoracji tylko dowartościujemy.Takie krs-y są tylko w niekt. państwach i te niektóre,bez UE afiliacji utworzyły sobie kółko polit-terroryzmu" (pisownia oryg. - przyp. red.) - napisała Pawłowicz.
W kolejnym wpisie sędzia TK stwierdziła, że "KRS już dawno chciała się z tej prywatnej organizacji wycofać za upokarzanie".
Zobacz też: Włodzimierz Cimoszewicz przestrzega. "Będą próbowali zrobić jakiś szwindel"
"Większość KRS nie chciała wtedy zaogniać sytuacji. A trzeba było samemu to bezwartościowe towarzystwo zostawić" - stwierdziła Krystyna Pawłowicz, zaznaczając, że była wówczas za wystąpieniem KRS z Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa.
Pawłowicz oceniła też, że działalność europejskiej organizacji sądowniczej to "głównie kosztowne wzajemne odwiedziny wybranych-zaufanych i polityczne naciskanie".
Decyzja dotycząca polskiej Krajowej Rady Sądownictwa zapadła podczas Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa w Wilnie.