Krystyna Pawłowicz jest rozgoryczona. "To KONIEC ustawy degradacyjnej w tej kadencji"
Decyzja prezydenta o zawetowaniu ustawy degradacyjnej zaskoczyła obóz rządzący. Swojej irytacji nie kryje Krystyna Pawłowicz. "PRL zostaje" - napisała posłanka PiS.
"Przy podanych wątpliwościach konstyt(ucyjnych) PAD mógł przed podpis(aniem) ustawy przesłać ją do TK, bo to on jest, co do zasady, powołany do oceny konstytucyjności ustaw" - napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zdaniem posłanki weto prezydenta Andrzeja Dudy i zwrócenie ustawy do parlamentu oznacza, że to "KONIEC ustawy degradacyjnej w tej kadencji". Jak wyjaśnia, obóz rządzący nie ma w Sejmie większości 3/5, by je przegłosować.
"PRL zostaje. Ich śmiech" - podsumowuje Pawłowicz.
Zobacz także: Rząd dogada się z Unią? "Morawiecki gra z nią w kulki"
W piątek prezydent wygłosił oświadczenie, w którym podzielił się swoimi watpliwościami odnośnie do ustawy degradacyjnej. Prezydent podkreślił, że gen. Hermaszewski nie powinien być traktowani na równi z m.in. Czesławem Kiszczakiem. - Rozwiązanie, że wszyscy członkowie WRON nie mają możliwości złożenia żadnych wyjaśnień i żadnego środka odwoławczego i po wydaniu obwieszczenia tracą stopień wojskowy, jest czymś z czym zgodzić się nie mogę - stwierdził.
Ostatecznie postanowił zawetować ustawę i skierować ją do Sejmu. - To smutna wiadomość dla Polski – skomentował decyzję prezydenta Antoni Macierewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl