Krym sparaliżowany. Rosjanie tłoczą się w korkach po eksplozjach
Most Krymski został uszkodzony w nocy z niedzieli na poniedziałek przez dwie eksplozje. Po wstrzymaniu ruchu na przeprawie przed odprawami promów między Krymem a rosyjskim Krajem Krasnodarskim utworzyły się gigantyczne korki.
17.07.2023 | aktual.: 17.07.2023 10:34
Po zamknięciu ruchu na moście Krymskim przed odprawami na promy między półwyspem a Rosją utworzyły się ogromne korki. Stoją w nich mieszkańcy okupowanych terenów, którzy wracają do domów, a także turyści.
Most Krymski uszkodzony. Korki po obu stronach
Wielu Rosjan - mimo ostrzeżeń ze strony Ukraińców - decyduje się na urlop na plażach Krymu nad Morzem Czarnym.
Atak na most Krymski był częścią udanej operacji specjalnej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i sił morskich Kijowa - wynika z ustaleń ukraińskich mediów. Do uderzenia w kluczową dla Rosjan przeprawę Ukraińcy mieli użyć dronów.
Szef władz okupacyjnych Krymu potwierdził doniesienia o dwóch zabitych i jednej rannej osobie.
Nocny incydent skomentował wcześniej rzecznik ukraińskiego wywiadu. - Można tylko zacytować słowa szefa Głównego Zarządu Wywiadu Dyrekcja Kiryła Budanowa, że most Krymski jest zbędną konstrukcją - stwierdził przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow.
Rosyjska prowokacja? Pierwsze komunikaty ostrożne
Warto zaznaczyć, że rzeczniczka sił ukraińskich na południu kraju Natalia Humeniuk wcześniej uznała, iż incydent na moście może być prowokacją rosyjską w związku z wygasaniem umowy zbożowej i ukraińską kontrofensywą.