"Na głowie miałem worek"
"Dmytro Bułatow, inicjator Automajdanu, błąka się we wsi Wyszeńki. Puka od drzwi do drzwi, nikt nie chce otworzyć, tak strasznie wygląda. Myślą, że pijany, bo ledwo idzie. Myślą, że szalony, bo ma wstrząs mózgu i z trudem mówi. Krew oblepia mu twarz i koszulkę grubą warstwą. Puka spuchniętą ręką. (...) "Dom, piwnica - powie Dmytro już w szpitalu - dom na wsi. Na głowie miałem worek, nie wiem gdzie. (...) Powiedzieli, że wyłupią mi oczy. Nie wyłupili. Odcięli kawałek ucha."
Bułatow, jeden z liderów ruchu Automajdanu, podczas protestów na Majdanie został porwany i torturowany przez ludzi związanych z ekipą Janukowycza. Cudem przeżył.
Protesty w Kijowie, które nasiliły się w grudniu 2013 roku i trwały przez kolejne dwa miesiące, doprowadziły ostatecznie do obalenia Janukowycza (zbiegł z kraju i schronił się w Rosji). Ale to był dopiero początek...