Krwawa strzelanina w Meksyku - 19 ofiar śmiertelnych
Co najmniej 19 osób zginęło w starciach między "uzbrojonymi osobnikami" a siłami bezpieczeństwa w stanie Sinaloa na północnym zachodzie Meksyku - poinformowały miejscowe władze.
Według prokuratury w mieście Villa Union najpierw doszło do wymiany strzałów między "rywalizującymi grupami" uzbrojonych mężczyzn. Początkowo były tylko dwie ofiary śmiertelne. Później siły bezpieczeństwa zostały tam zaatakowane przez osobników poruszających się furgonetkami. Doszło do starcia, w którym zginęło 17 napastników. Pięciu policjantów odniosło lżejsze obrażenia.
Sinaloa jest rodzinnym stanem wielu hersztów narkotykowych gangów. Agencja Associated Press zwraca uwagę, że obserwuje się tam "dramatyczną eskalację przemocy" od czasu ujęcia i ekstradycji do USA szefa narkotykowego kartelu Sinaloa, Joaquina "El Chapo" Guzmana. Dochodzi do walk między rywalizującymi frakcjami tego kartelu, a także do starć z innymi gangami.
"El Chapo" Guzman został wydany Stanom Zjednoczonym w styczniu. Władze amerykańskie oskarżają go m.in. o zabójstwa, kierowanie gangiem i pranie pieniędzy oraz organizowanie stałych przerzutów dużej ilości narkotyków do USA.
Źródło: AP,PAP