Krwawa bitwa migrantów. Straż Graniczna: Uratowaliśmy dźgniętego na Białorusi
Funkcjonariusze z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w weekend byli świadkami dramatycznych wypadków, jakie toczyły się po białoruskiej stronie. Doszło do krwawej bijatyki pomiędzy migrantami. Polscy mundurowi ocalili życie ofierze tej potyczki, zabierając rannego cudzoziemca do szpitala.
23.10.2023 13:24
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w przygranicznej strefie, w pobliżu Białowieży, w piątek. Na oczach polskich strażników, patrolujących obszar przy granicznym płocie, rozegrała się tragiczna scena. Z niewiadomych przyczyn doszło do scysji pomiędzy zgromadzonymi po stronie białoruskiej mężczyznami.
- Nasi funkcjonariusze byli świadkami tego incydentu. Wszystko działo się przy barierze, po białoruskiej stronie. Wywiązała się bójka między migrantami. Mężczyźni byli za zaporą techniczną wraz z grupą około 15 innych cudzoziemców. Jeden z nich został ugodzony ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem, w okolice żeber, drugi otrzymał cios w głowę - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską starszy chorąży sztabowy Michał Bura.
Jak wyjaśnia funkcjonariusz, do lżej rannego cudzoziemca, który doznał urazu głowy, podeszli towarzysze. Zabrali go do lasu i zniknęli pomiędzy drzewami. Mężczyzna z raną na klatce piersiowej leżał pod zaporą. Wszystko wskazywało na to, że jego stan jest ciężki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dalsze wydarzenia potoczyły się szybko i niespodziewanie. - Migranci, którzy towarzyszyli rannemu, przenieśli go w rejon bramki serwisowej.
Ze względu na ciężki stan zdrowia mężczyzny, funkcjonariusze SG podjęli decyzję o natychmiastowym przetransportowaniu rannego cudzoziemca do szpitala - mówi Michał Bura.
Straż Graniczna z Podlasia uratowała rannego imigranta
Kamery monitorujące strefę przygraniczną zarejestrowały kolejny etap akcji. Zdjęcia są mało wyraźne z powodu zmroku i deszczowej pogody, ale widać na nim grupę polskich strażników i ich sprawną interwencję. Pod płot na granicy podjeżdża wojskowa specjalistyczna karetka i zabiera rannego.
Jak informuje Michał Bura, zabrany z granicy obywatel Iranu przeszedł poważny zabieg chirurgiczny. Miał przebite płuco. Działania polskich pograniczników ocaliły mu życie. Do obszaru Polski Irańczykowi brakowało tylko 1,20 m ziemi.
Przedstawiciel podlaskiej straży potwierdza, że przypadki przeciągania na polską stronę migrantów z białoruskiego terytorium nie były częste. Tym razem wszystko działo się na oczach funkcjonariuszy, którzy zareagowali spontanicznie.