Krótkie słowa Adamczyka. Zwrócił się do starej ekipy "Wiadomości"

Jak mówią informatorzy Wirtualnej Polski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk wydał w czwartek rano krótką dyspozycję wszystkim ze starej ekipy "Wiadomości", którzy przyszli do pracy. - Trwajcie - powiedział pracownikom TVP.

Michał Adamczyk z Telewizji Polskiej
Michał Adamczyk z Telewizji Polskiej
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Patryk Michalski

Część ekip, w tym operatorzy, asystenci, pracownicy techniczni i montażyści, żalą się, że nie mają żadnej informacji, co dalej i nie wiedzą, czy mają przychodzić do pracy.

Idą święta, wszyscy bardzo się stresujemy. Ludzie mają kredyty - mówi Wirtualnej Polsce osoba, która pracuje w TVP na mniej eksponowanym stanowisku.

- Dziennikarska dusza nie pozwala mi milczeć - żali się jedna z osób, która pomagała przygotowywać materiały "Wiadomości" w ostatnich latach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wysłali też list do pracowników

Michał Adamczyk, Marcin Tulicki i Samuel Pereira skierowali też list do pracowników TVP - dowiedziała się Wirtualna Polska. "Doszło do bezprawnego zajęcia niektórych pomieszczeń TVP przy ul. Woronicza" - czytamy w korespondencji. Publikujemy pełną treść listu.

List Adamczyka, Tulickiego i Pereiry to pokłosie decyzji Bartłomieja Sienkiewicza, który w środę zdecydował o zwolnieniu szefostwa mediów publicznych i PAP. Minister kultury odwołał dotychczasowych prezesów zarządów TVP, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej oraz rady nadzorcze. Podkreślono, że szef resortu działał w oparciu o uchwałę Sejmu, którą przegłosowano we wtorek 19 grudnia.

"Wczoraj doszło do bezprawnego zajęcia niektórych pomieszczeń TVP przy ul. Woronicza 17. Bezprawnie przerwano sygnały telewizyjne wychodzące z TAI przy ul. Placu Powstańców Warszawy 7. Na polecenie samozwańczych "nowych władz" TVP zablokowano przepustki wielu pracownikom i współpracownikom Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, uniemożliwiając im wykonywanie obowiązków służbowych" - czytamy w opublikowanej korespondencji, do której dotarła Wirtualna Polska.

"Do tego momentu nie otrzymaliśmy jakichkolwiek wyjaśnień dotyczących tych skandalicznych decyzji" - podkreślono.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1618)