Z wypowiedzi Kropiwnickiego wynika, że rząd nie będzie we wtorek zajmować się przyszłorocznymi założeniami budżetowymi. Najpierw, najprawdopodobniej w czwartek, będą one omawiane na wspólnym posiedzeniu Komitetów Ekonomicznego i Społecznego Rady Ministrów. Kropiwnicki powiedział, że wtedy przedstawi swoje wyliczenia. Po raz kolejny powtórzył też, że nawet w najczarniejszym z czarnych scenariuszy, a więc wtedy, kiedy nie podjęto by żadnych działań zaradczych, deficyt byłby dużo niższy niż zakłada Ministerstwo Finansów.
Według tego resortu byłoby to 88 mld zł. Kropiwnicki twierdzi, że cięcia budżetowe, zaproponowane przez ministra Bauca, są nie do przyjęcia. (jd)