Kreml zapowiada odwet wobec USA. Pieskow grozi
Kreml oskarżył w piątek Stany Zjednoczone o wywieranie "niedopuszczalnej presji" na rosyjskie media. Stało się to po tym, jak Departament Sprawiedliwości USA oskarżył rosyjskiego korespondenta telewizyjnego i jego żonę o płacenie amerykańskim firmom za rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy.
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
W środę władze USA oskarżyły Moskwę o próby ingerencji w tegoroczne wybory w USA. Resort sprawiedliwości zajął 32 domeny internetowe używane do rozsiewania dezinformacji, postawiono zarzuty dwojgu pracownikom kanału RT (wcześniej - Russia Today), a na dziesięć osób i dwie organizacje zostały nałożone sankcje.
Prokurator generalny Merrick Garland poinformował, że pracownicy rosyjskiej telewizji płacili amerykańskim influencerom i komentatorom za rozpowszechnianie rosyjskiej propagandy.
Prokuratura postawiła w tej sprawie zarzuty Konstantinowi Kałasznikowowi i Jelenie Afanasjewej, którzy - używając fałszywych nazwisk - zapłacili 10 mln dolarów amerykańskiej firmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Celem kampanii było pogłębianie podziałów społecznych i polaryzowanie opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych, do czego wykorzystywano różnorodne tematy, niekoniecznie związane z Rosją. W rezultacie USA nałożyły sankcje na dziesięciu pracowników RT i dwie organizacje.
Rosja zamierza wziąć odwet
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził w piątek, że "USA starają się uniemożliwić ludziom dotarcie do poglądów Moskwy na sprawy światowe".
- Waszyngton nadal próbuje wywierać presję na Rosję, na obywateli Rosji, a nawet na rosyjskie media, które zajmują się informowaniem zarówno obywateli w naszym kraju, jak i światowej opinii publicznej o tym, co się dzieje, z naszej perspektywy - skomentował propagandowo.
- To nic innego jak jawna presja. Zdecydowanie potępiamy to stanowisko jako niedopuszczalne - stwierdził.
Rosja zapowiedziała, że w odpowiedzi na działania Waszyngtonu przeciwko RT podejmie środki odwetowe wobec amerykańskich mediów - poinformowała agencja Reutera. Na pytanie, jakie to będą środki, Pieskow powiedział, że Moskwa dokładnie oceniła politykę redakcyjną różnych zagranicznych mediów i weźmie to pod uwagę przy podejmowaniu decyzji, co - jak zasugerował - będzie kwestią indywidualną.