Kreml komentuje stan zdrowia Łukaszenki

W sprawie tajemniczej niedyspozycji dyktatora Białorusi zabrał w poniedziałek głos rzecznik Władimira Putina. Dmitrij Pieskow uznał, że nie trzeba drążyć i należy poprzestać na oficjalnych komunikatach Mińska.

Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka
Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka
Justyna Prus, PAP

15.05.2023 13:52

Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Kreml oficjalnie skomentował niedyspozycję Łukaszneki. - Musimy skupić się na oficjalnych doniesieniach. Nie było takich oficjalnych komunikatów z Mińska. I tutaj uważamy, że bardzo ważne jest skupienie się na oficjalnych informacjach - cytuje Pieskowa RIA Novosti.

Tajemnicza niedyspozycja Łukaszenki

Spekulacje o chorobie dyktatora Białorusi od kilku dni obiegają media. To, że coś mu dolega, objawiło się już 9 maja, podczas moskiewskiej parady na Placu Czerwonym z okazji Dnia Zwycięstwa.

Od tamtej pory, dyktator nie był widziany publicznie.

Dyktator nie wziął udziału we wspólnym obiedzie z pozostałymi przebywającymi w Moskwie głowami państw. Zamiast tego Łukaszenka wrócił do Mińska. Wcześniej - prawdopodobnie z powodu niemocy - niewielki odcinek, jaki dzielił go od trybuny do grobu Nieznanego Żołnierza, gdzie delegacje składały kwiaty, pokonał samochodem.

W sobotę było już całkiem źle. Białoruski dyktator, według doniesień lokalnych mediów, pojechał z całą świtą do Klinicznego Centrum Medycznego w Mińsku i kolumna dyktatora czekała tam na niego dwie godziny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spekulację podsyca nieobecność Łukaszenki na obchodach Dnia Flagi, Herbu i Hymnu, które miały miejsce w niedzielę 14 maja. Konstantin Zatulin, deputowany do rosyjskiej Dumy przeczytał za niego przemówienie i ujawnił że w grę wchodzi choroba. Zatulin nie podał szczegółów, ale wykluczył COVID-19.

Ewentualne wyjaśnienia natomiast przekazał białoruski opozycjonista i były dyplomata Paweł Łatuszka. Wyjawił, że samozwańczy prezydent może mieć zapalenie mięśnia sercowego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (126)