Ruszył proces krakowskiego grafficiarza. Grozi mu nawet 10 lat
W poniedziałek przed krakowskim sądem stanął 36-letni Tymoteusz P. - graficiarz ukryty pod pseudonimem "Sicoer". Mężczyzna jest oskarżony o zniszczenie ponad 40 budynków w mieście, z których 13 wpisanych jest do rejestru zabytków.
Policja trafiła na trop grafficiarza dzięki samemu "artyście". Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 36-latek zaczął malować w stolicy Małopolski w 2014 roku. Swoje wyczyny nagrywał, po czym publikował w internecie, m.in. w serwisie YouTube.
Tymoteusza P. zatrzymano pod koniec czerwca 2015 r. Usłyszał wtedy zarzut niszczenia mienia, za co grozi 5-letnia odsiadka w więzieniu. Kara ta może zostać podwyższona do 10 lat jeśli sąd uwzględni zniszczenie zabytków.
- W tym momencie mówimy o ponad 40 budynkach, z czego 13 budynków, kamienic jest wpisanych do rejestru zabytków, czyli są to budynki objęte również ochroną konserwatorską - mówił dziennikarzom przed procesem prokurator Bartłomiej Legutko. Póki co nie wiadomo, o jaką karę będzie wnioskować prokuratura.
"Skupiam się na muralach i tatuażach"
- Żałuję tego, co zrobiłem i przepraszam wszystkich pokrzywdzonych - mówił w poniedziałek na sali rozpraw "Sicior". Dzień wcześniej mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak stwierdził że "nie są one zniszczeniem mienia, tylko wykroczeniem". Dodatkowo odmówił składania zeznań oraz odpowiedzi na pytania.
Według odczytanych przez sąd zeznaniach ze śledztwa "Siciora", 36-latek nie wyjaśnić, dlaczego malował po murach swój pseudonim. - To był chyba wyraz mojej ekspresji artystycznej. Robiłem to pod wpływem alkoholu. To wszystko ograniczało się do adrenaliny - zeznał prokuraturze. Zapewnił także, że skończył z nielegalną działalnością a obecnie skupia się na muralach i tatuażach.
Kolejna rozprawa grafficiarza jest zaplanowana na czerwiec.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM, Gazeta Wyborcza Kraków