Polskie Towarzystwo Historyczne: rosyjskie media podają nieprawdziwe informacje o sowieckich jeńcach

Najwłaściwszym sposobem upamiętnienia pochowanych na Cmentarzu Rakowickim żołnierzy Armii Czerwonej, zmarłych w obozie w Dąbiu, byłoby wzniesienie krzyża prawosławnego - uważa Polskie Towarzystwo Historyczne.

Obraz
Źródło zdjęć: © Bolszewicy w polskiej niewoli po Bitwie Warszawskiej | Wikimedia Commons

Sprawie erygowania pomnika towarzyszy informacja podawana w wysokonakładowych rosyjskich dziennikach i w państwowych stacjach telewizyjnych, wedle której ok. 60 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej zostało rzekomo 'zamęczonych' w polskich obozach. Jest ona niezgodna z rezultatami wnikliwych i prowadzonych wspólnie badań historyków polskich oraz rosyjskich - twierdzi Polskie Towarzystwo Historyczne.

Towarzystwo wydało oświadczenie dotyczące budowy w Krakowie pomnika czerwonoarmistów zmarłych w 1919-20 r., co postuluje strona rosyjska.

Członkowie Polskiego Towarzystwa Historycznego zwracają uwagę, że strona rosyjska domagając się odsłonięcia pomnika sugeruje przy tym, że jeńców, którzy wskutek działań wojennych w latach 1919-20 dostali się do niewoli zabijano, morzono głodem i z premedytacją poddawano eksterminacji.

"Sprawie erygowania pomnika towarzyszy informacja podawana w wysokonakładowych rosyjskich dziennikach i w państwowych stacjach telewizyjnych, wedle której ok. 60 tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej zostało rzekomo 'zamęczonych' w polskich obozach. Jest ona niezgodna z rezultatami wnikliwych i prowadzonych wspólnie badań historyków polskich oraz rosyjskich" - podkreślono w oświadczeniu Towarzystwa.

Według przytoczonych w oświadczeniu badań w obozach dla jeńców sowieckich na terenie Polski zmarło ok. 16-17 tys. osób (to stanowisko strony polskiej) lub 18-20 tys. osób (stanowisko strony rosyjskiej) i stało się tak głównie w skutek przyniesionych z frontu epidemii (tyfusu, dyzenterii) oraz chorób (różnych odmiany grypy, zapalenia płuc)
.

"Badacze są także zgodni, że przyczyną zdecydowanej większości zgonów jeńców Armii Czerwonej sprzyjającą szerzeniu się epidemii i chorób były złe warunki sanitarne panujące w obozach, trudna sytuacja gospodarcza państwa polskiego u zarania niepodległości, problemy z aprowizacją, nie zaś celowa eksterminacja wziętych do niewoli żołnierzy Armii Czerwonej" - podkreślili członkowie PTH.

Zaznaczono, że potwierdzają to upublicznione dokumenty z archiwum Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie przygotowane przez delegatów tej organizacji po inspekcji obozów.

"W Polsce nie istniały obozy koncentracyjne czy obozy śmierci tworzone dla sowieckich jeńców wojennych. Samo pojawienie się tej nazwy w dokumencie Towarzystwa Historyczno-Wojskowego nie jest zapewne przypadkowe. Jednoznacznie kojarzy się ono z miejscami masowej eksterminacji tworzonymi przez państwa totalitarne: nazistowskimi obozami zagłady i sowieckim łagrami, o których tak wymownie pisał Aleksander Sołżenicyn" - brzmi oświadczenie PTH.

Historycy piszą, że żołnierze Armii Czerwonej wkraczający na ziemie polskie w 1919 i w 1920 roku byli traktowani przez Polaków jak agresorzy, zaś Rosjanie w identyczny sposób traktowali i nadal traktują żołnierzy niemieckich czy austro-węgierskich, którzy w latach pierwszej wojny światowej znaleźli się na terenach imperium rosyjskiego.

"Jest to jeszcze bardziej widoczne w odniesieniu do żołnierzy Wehrmachtu i formacji sojuszniczych Trzeciej Rzeszy z lat 1941-1945. I jedni, i drudzy trafiali do rosyjskich, a później sowieckich obozów jenieckich. Do takich obozów trafiło również ok. 60 tys. polskich żołnierzy uczestniczących w zmaganiach z Armią Czerwoną w latach 1919-1920. Wielu z nich zmarło w sowieckiej niewoli. Na terenie Federacji Rosyjskiej nie mają oni swoich pomników. Ze względu na wrażliwość współczesnych obywateli Rosji jest to zrozumiałe" - pisze Polskie Towarzystwo Historyczne.

Członkowie Towarzystwa apelują "aby i polska wrażliwość została uszanowana". "Wzajemny szacunek jest podstawą dobrosąsiedzkich relacji. Polacy mają szczególną atencję do zmarłych, pamięci o nich, miejsc pochówku, cmentarzy i historycznych symboli" - podkreślono w oświadczeniu.

Historycy napisali, że wedle szacunków strony polskiej na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie pochowano mniej niż 200 żołnierzy Armii Czerwonej zmarłych w pobliskim obozie w Dąbiu. "Większość z nich, choć nie wszyscy, należała do Cerkwi prawosławnej i pomimo postępującej indoktrynacji komunistycznej nadal czuła się chrześcijanami. Właśnie dlatego najlepszym symbolem uczczenia ich pamięci byłoby wzniesienie krzyża prawosławnego w kwaterze, gdzie zostali pochowani" - uważa PTH.

We wtorek minister kultury Rosji Władimir Medinski zapowiedział kontynuowanie przedstawionej przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne inicjatywy dotyczącej budowy w Krakowie pomnika jeńców bolszewickich z wojny 1919-21. Wcześniej pomysł budowy pomnika, o którym poinformowały rosyjskie media, szef polskiego MSZ Grzegorz Schetyna określił jako "oczywistą prowokację". Skrytykował go też prezydent Krakowa.

O rozpoczęciu przez Rosyjskie Towarzystwo Wojskowo-Historyczne (ros. RWIO) zbiórki pieniędzy na budowę w Krakowie pomnika jeńców bolszewickich poinformowały w ubiegły wtorek Kanał 1 i wielkonakładowa "Komsomolskaja Prawda".

Wybrane dla Ciebie

PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
PiS postawi na Bocheńskiego? "Chciałbym być premierem"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Żołnierze Gwardii Narodowej na przedmieściach Chicago. "Inwazja"
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
Zostali deportowani z Izraela. Portugalia chce od nich zwrotu kosztów
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
11-latek walczy o życie. Dwukrotnie odmówiono mu karetki
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Cenckiewicz chwali Tuska. "Wypowiedział się w tym duchu, co ja"
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Hegseth zatwierdził projekt myśliwca nowej generacji
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
Zostanie ambasadorem USA w Polsce. Senat zaakceptował Toma Rose
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
4 Polaków w II etapie Konkursu Chopinowskiego. Jest decyzja jury
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Ukraińskie drony poprawiają osiągi. Mogą pokonać nawet 2 tys. km
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Nie boją się sankcji. "Północnokoreański Windows" otworzył filię w Rosji
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Super jacht oligarchy niszczeje w Dubaju. Jest wart 200 mln dolarów
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności
Putin chce być nieśmiertelny. Rosną wydatki na badania długowieczności